25 września 2018

Francja coraz bliżej sztucznego zapłodnienia „dla wszystkich”

(Fot. Pixabay/castigatioxes)

Dostępność metody sztucznego zapłodnienia (PMA) dla kobiet samotnych i par lesbijskich od dawna dzieli Francuzów. Hasło „PMA dla wszystkich” znalazło się m.in. w programie wyborczym Emmanuela Macrona. Teraz realizacja rewolucyjnego pomysłu znacznie się przybliżyła. Ogłoszona przez Krajowy Komitet Konsultacyjny Etyki (CCNE) pozytywna opinia dotycząca udostępnienia metody in vitro dla wszystkich kobiet, które będą miały takie życzenie, wywoła zapewne zmiany legislacyjne.

 

CCNE to niezależny organ administracyjny, który we Francji ma wydawać opinie dotyczące problemów etycznych z pogranicza biologii, medycyny i zdrowia. Komitet powołał w 1983 roku prezydent Francois Mitterand. W skład gremium wchodzą naukowcy, lekarze, filozofowie, prawnicy, dziennikarze. Do września 2013 r. byli to także teologowie różnych wyznań, ale ponieważ zbyt często stali na drodze „postępu”, a państwo jest przecież „laickie”, zostali z tego komitetu usunięci w czasach prezydentury socjalisty Hollande’a.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Tym razem wydanie opinii na temat PMA dla wszystkich zajęło komitetowi niezbyt wiele czasu, bo niecały miesiąc od złożonego wniosku. Poprzednia opinia tego organu pochodziła z roku 2017 i była dość powściągliwa w rozszerzaniu zakresu sztucznej prokreacji. Obecnie zaleca „otwarcie in vitro także dla związków cywilnych dwóch kobiet”, a także dla samotnych niewiast, by… „złagodzić ich cierpienia”. Oznacza to zielone światło dla rewizji prawa o bioetyce, którą rząd chce przeprowadzić jeszcze przed końcem tego roku.

 

„Postęp” atakuje. Rodzenie dzieci ma być jakimś rodzajem „terapii” dla „cierpiących kobiet”, ale lekceważy się tu przyszłe interesy i dobro potomstwa. Urodzone bez ojca i wychowywane bez pełnej rodziny i męskiego wzorca z góry skazywane są na problemy i być może traumatyczne przeżycia. Pozbawione zostają znajomości historii swojej prawdziwej rodziny, pochodzenia, znajomości genów. W przyszłości może to też rodzić wiele problemów prawnych (prawo do poszukiwania biologicznego przodka, problemy dziedziczenia, etc.).

 

Francuski Komitet Etyki uczynił duży krok w kierunku permisywizmu moralnego, ale na razie powstrzymał się przed całkowitym zdemolowaniem rodziny. Jego decyzja odrzuca drugi z „postępowych” pomysłów postulat środowiska LGBT, czyli zamawianie sobie dzieci przez pary homoseksualne u tzw. surogatek (GPA), które mają im rodzić dzieci na życzenie. CCNE stwierdza, że odmowa jest „szacunkiem dla osoby ludzkiej, odrzuceniem wyzysku kobiet, możliwą reifikacją (uprzedmiotowieniem) dziecka, naruszeniem zasad autonomii ciała i osoby ludzkiej”. Komitet otwiera jednak pewną furtkę dla takiej procedury, stwierdzając, że opowiada się za „zniesieniem zasady anonimowości przyszłych dawców nasienia”. Homoseksualiści oddając je na potrzeby zabiegu in vitro mają więc na razie szanse na wiedzę o swoim „ojcostwie”.

 

Ostatnia decyzja CNNE dotyczy eutanazji. Komitet postanowił „nie zmieniać obowiązujących na razie przepisów o tzw. końcu życia” (ustawa Claeysa-Leonettiego). Podkreślił jednak „potrzebę lepszego poznania i przestrzegania tego prawa”. Rząd zresztą już wcześniej zapowiedział, że na razie nie będzie zajmował się liberalizacją prawa dotyczącego eutanazji.

 

Według badań przeprowadzonych niedawno przez stację France Info, blisko 40 procent homoseksualistów i lesbijek wyraża chęć posiadania dziecka. 58 proc. z nich chce to osiągnąć drogą in vitro, niespełna jedna trzecia decydowałaby się na adopcję, a zaledwie 11 procent zadowoli tzw. współrodzicielstwo (fundowanie sobie dzieci nawzajem np. przez męskie i żeńskie pary homoseksualne). I tak to współcześni „etycy” zgotowali przyszłym dzieciom koszmarny los…

 

Bogdan Dobosz

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 295 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram