22 kwietnia 2012

Francja: policja tropi islamistów

(fot. Alejandro Díaz-Caro / commons.wikimedia.org)

Paryska prefektura wydała wojnę islamskim radykałom. Po zidentyfikowaniu i rozwiązaniu przez ministra spraw wewnętrznych Claudea Géanta islamskiej grupy Forsane Alizza, policyjne służby wywiadowcze śledziły radykałów „głoszących antyfrancuskie poglądy godzące w wartości republikańskie”.

 

Policja zatrzymała i przesłuchała Abula I., imama w bangladeskim meczecie mieszczącym się przy bulwarze Maxima Gorkiego w Stains (depart. Seine-Saint-Denis). Wcześniej wydano nakaz jego wydalenia z Francji. Teraz został on umieszczony daleko poza regionem paryskim w areszcie domowym. Abul I. ma 25 lat, pochodzi z Czeczenii i korzysta ze statutu uchodźcy politycznego. Wielokrotnie przebywał w regionie Zatoki Perskiej. Do Francji przyjechał nielegalnie w roku 2007. Policja twierdzi, że „od czasu, kiedy stanął na czele meczetu w Stains, imam ten, przedstawiający się nazwiskiem Akram, wygłaszał kazania kierowane do młodych wiernych nakłaniające ich do stania się islamskimi, radykalnymi aktywistami».

Wesprzyj nas już teraz!

 

Akram jest byłym działaczem organizacji „Islami Chattra Shibbir”, studenckiego odgałęzienia „Jamaat-E-Islami”, znanej z nienawiści do Zachodu i planów wprowadzenia Szarii, „jako jedynego źródła prawa” i „światowej rewolucji islamskiej poprzez dżihad i wszelkie formy terroryzmu”. Imam ze Stains przekonywał, że muzułmanie „powinni poświęcić swoje dzieci wysyłając je do walki na Bliskim Wschodzie, a Francja z sześcioma milionami praktykujących muzułmanów w niedługim czasie zostanie opanowana przez islam i wtedy będzie czymś naturalny przyjęcie przez nią prawa islamskiego”.

Władze nie mogły pozostać głuche na tego typu propagandę i przyśpieszyły w stosunku do niego procedurę wydalenia wskazując na „absolutną konieczność zapewnienia bezpieczeństwa państwa i ładu społecznego”. Działania imama określono „jako zamierzone i świadome akty podżegania do dyskryminacji, nienawiści i gwałtów”.

 

Innym muzułmaninem zatrzymanym przez policję jest Mansur K, również uchodźca z Czeczenii, który opowiada się za islamskim fundamentalizmem. Jest znany głównie ze swoich wypowiedzi na portalach internetowych, gdzie propagował idee dżihadu i terroryzmu. Wyrażał uznanie dla działalności „Forsane Alizza”. Wcześniej był znany policji z nielegalnego posiadania broni. Został zatrzymany w Bois-Colombes w regionie paryskim. Obecnie przebywa w areszcie domowym na północy Francji.

 

Zdaniem ministerstwa spraw wewnętrznych istnieje na terenie całej Francji około setki bojowników Allaha. Ostatnio dali o sobie znać aktywiści wchodzących w skład ruchu Cheikha Yasinnne’a (CCY), duchowego przywódcy Hamasu, protestujący przed gmachem Centralnej Dyrekcji Wywiadu Wewnętrznego (DCRI) w Levallois-Perret (Haute-de-Seine), manifestujący między innymi swoją niechęć wobec rektora Wielkiego Meczetu Paryża, Dalila Boubakeura. Rektora zaatakował także Hassan Chalghoumi kierujący meczetem w Drancy (Seine-Sanit-Denis), nazywając Boubakeura „imamem Żydów i apostatów” za jego postawę wobec noszenia burki.

 

Najnowszym epizodem zmagania z islamskimi fundamelistami była odmowa anulowania decyzji wydalenia z Francji Ali Belhadada, 44 letniego Algierczyka odpowiedzialnego za zamach w Marrakeszu w 1994 r. Jego adwokat, Eric Plouvier ocenił decyzję sądu jako „operację politycznej propagandy” i zapowiedział złożenie apelacji.

 

Franciszek L. Ćwik

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 295 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram