W kontekście jednego z największych kryzysów wartości w dziejach świata potrzeba jasnego świadectwa wiary chrześcijan – przypomniał w Paryżu abp Rino Fisichella. Francuscy katolicy nie wyrażali jednolitego stanowiska w sprawie modlitwy za ojczyznę.
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji podkreślił, że współczesne społeczeństwo bardziej niż kiedykolwiek potrzebuje ludzi potrafiących nie tylko żyć Chrystusem, ale i bronić ważnych dla siebie wartości. Słowa te padły w kontekście narodowej modlitwy za Francję, która odmawiana była w środę w całym kraju. Kościół został skrytykowany za powszechną modlitwę za rodzinę w kontekście groźby legalizacji homozwiązków. Wśród krytykujących byli lewicowi politycy, liberalni komentatorzy a nawet „letni katolicy”.
Wesprzyj nas już teraz!
Od nadawania przez Kościół modlitwie za Francję wymiaru politycznego zdecydowanie odciął się kard. Philippe Barbarin. Metropolita Lyonu stwierdził prowokacyjnie, że „gdy się naprawdę chce, to każdą modlitwę, gdzie wierzący powierzają Bogu problemy społeczeństw, w których żyją, można nazwać polityczną”. – Nie zmienia to jednak faktu, że każdy ma prawo do modlitwy za swój kraj – podkreślił prymas Francji.
– Niezależnie od tego, gdzie się o tym mówi, są wartości uniwersalne, wspólne dla wszystkich i obowiązujące w każdej sytuacji. Jedną z takich wartości jest małżeństwo będące związkiem kobiety i mężczyzny, a nie osób tej samej płci – powiedział przewodniczący włoskiego episkopatu kardynał Angelo Bagnasco. Włoski hierarcha poparł tym samym Kościół we Francji w jego prawie do modlitwy za ojczyznę i promowania ewangelicznych wartości. Wskazał, że znając swą sytuację społeczną, biskupi każdego kraju mają prawo skupić uwagę chrześcijan na ważkich problemach. Kardynał Bagnasco dodał, że także we Włoszech, wobec prób zrównania małżeństwa ze związkami partnerskimi, Kościół zajmuje w tej sprawie jednoznaczne stanowisko.
Źródło: Radio Watykańskie
kra
