Jedna ofiara śmiertelna, niemal 50 osób rannych, 24 aresztowane – to popołudniowy bilans gwałtownych sobotnich protestów przeciwko podwyżkom akcyzy paliwowej. Demonstracje odbywały się na obszarze całej Francji.
Charakterystycznym znakiem protestów, prowadzonych w dużej mierze na drogach, ale także na przedmieściach i w centrach miast, są odblaskowe, żółte kamizelki, zakładane przez uczestników.
Wesprzyj nas już teraz!
Nie obyło się bez tragedii. Jednak z kobiet demonstrujących w Pont-de-Beauvoisin, kilkadziesiąt kilometrów od Lyonu, zginęła po potrąceniu przez samochód. Prowadziła go kobieta, która nerwowo zareagowała na uderzanie przez demonstrantów w karoserię jej pojazdu. Przestraszona ostro ruszyła do przodu i potrąciła pieszą.
Władze szacowały łączną liczbę protestujących na około 124 tysiące osób.
Zakładana przez rząd podwyżka akcyzy wynieść ma 15 procent w przypadku benzyny oraz 23 procent dla paliwa używanego w silnikach diesla.
„Zbyt dużo podatków zabija naród” – można było m.in. przeczytać na kamizelkach uczestników.
Źródło: wPolityce.pl
RoM