28 listopada 2016

Franciszek chwali kontestatora „Humanae Vitae” i zwolennika antykoncepcji

(By Pater Josef Steinle AMPR [Copyrighted free use], via Wikimedia Commons)

Papież pochwalił niemieckiego teologa moralnego Bernarda Häringa, który był najbardziej zaciekłym krytykiem encykliki Pawła VI z 1968 roku „Humanae vitae”. Encyklika potępiła m.in. aborcję i antykoncepcję. Zdaniem Franciszka duchowny pomógł „rozkwitnąć teologii moralnej”.

 

„Myślę, że Bernard Häring był pierwszym, który zaczął szukać nowego sposobu, aby pomóc teologii moralnej ponownie rozkwitnąć” – powiedział w komentarzu, opublikowanym w „La Civiltà Cattolica”. Papież ubolewał, że dzisiaj wielkim problemem jest „brak rozeznania w formacji kapłanów”, bez którego nie da się właściwie poznać sytuacji moralnej danej osoby.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Ryzykujemy przyzwyczajeniem się do postrzegania tego, co jest legalne w kolorach biało-czarnych. Jesteśmy na ogół raczej zamknięci na rozeznanie. Jedno jest jasne: dziś w pewnej liczbie seminariów wprowadzono rygoryzm, który jest daleki od rozeznania. I to jest niebezpieczne, ponieważ może doprowadzić nas do koncepcji moralności, która będzie miała kazuistyczny sens – powiedział.

 

Franciszek skrytykował „dekadencką  scholastykę”, zgodnie z którą jego pokolenie zostało wykształcone, a która – według niego – powoduje „kazuistyczną postawę” wobec moralności. – Cała sfera moralna została ograniczona do „można” i „nie można”, do „tak” lub „nie”–  ubolewał.

 

Dalej dodał, że tego typu moralność nie ma nic wspólnego z „rozeznaniem”. Według niego Bernard Häring był „pierwszym, który zaczął szukać nowego sposobu, aby pomóc teologii moralnej ponownie rozkwitnąć”. Zdaniem papieża dzisiaj „oczywiste jest, że teologia moralna poczyniła znaczne postępy w swojej rozwadze i dojrzałości.”

 

O. Bernard Häring (1912 – 98) był kluczową postacią w czasie Soboru Watykańskiego II.  Twierdził, że dogmaty i moralność podlegają ewolucji. Według profesora Roberto de Mattei, ta „nowa moralność” broniona przez Häringa ostatecznie zaprzecza istnieniu absolutnego i niezmiennego prawa naturalnego.

 

Häring został powołany na „eksperta” w czasie Soboru  Watykańskiego II, a później został sekretarzem komisji, która przygotowała dokument „Gaudium et Spes”, odnoszący się m.in. do małżeństwa. Według de Mattei, podczas przygotowywania dokumentu między „progresistami” a „tradycjonalistami” toczyła się zacięta walka. Chodziło nie tylko o kwestię dopuszczenia stosowania pigułek antykoncepcyjnych, ale o podstawy samego prawa naturalnego.

 

Häring miał nakłonić papieża Pawła VI do pominięcia kwestii antykoncepcji w dokumencie „Gaudium et spes”. Potem jednak Paweł VI wydał encyklikę „Humanae vitae” (1968), gdzie jednoznacznie nauczał, że „akt każdego małżeństwa musi pozostać otwarty na przekazywanie życia ludzkiego”, a stosowanie antykoncepcji uznał za „wewnętrznie złe”. Häring z całą mocą zwalczał naukę zawartą w encyklice. Krytykował też nauczanie moralne Jana Pawła II dotyczące zakazu antykoncepcji i kwestii relacji seksualnych.

 

W latach 70. Kongregacja Doktryny Wiary badała poglądy głoszone przez teologa, a zawarte w książce „Etyka medyczna”, gdzie dopuszczał stosowanie pigułek, jeśli byłby to najlepszy sposób, aby pomóc małżeństwu wypełniać swoje powołanie. Zostało to wcześniej potępione w „Humanae vitae”.

 

Häring stał się mentorem Charlesa Currana, katolickiego księdza, który odrzucił nauczanie Kościoła w sprawach takich jak: aborcja, antykoncepcja i homoseksualizm. W 1986 roku papież Jan Paweł II zabronił Curranowi nauczania w szkołach katolickich i pozbawił go tytułu teologa katolickiego.

 

Przy okazji histerii związanej z wirusem Zika, Franciszek na początku roku wspominał o „rozeznaniu” w celu użycia antykoncepcji przez małżeństwa żyjące na obszarach dotkniętych wirusem jako „mniejsze zło”. Rzecznik Watykanu O. Federico Lombardi potwierdził słowa papieża tłumacząc, że „środki antykoncepcyjne lub prezerwatywy w szczególnych i nagłych  przypadkach mogą być przedmiotem rozeznania sumienia”.

 

Franciszek wielokrotnie odwoływał się do „rozeznania” w adhortacji „Amoris laetitia”, używając tego terminu jako furtki, pozwalającej rozwodnikom żyjącym w sytuacjach cudzołożnych przyjmować Komunię świętą. Zakwestionowali to kardynałowie, którzy zwrócili się do niego z oficjalną prośbą o korektę nauczania.

Źródło: lifesitenews.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 160 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram