Finlandia jest ostatnim bastionem zoofilii. Każda osoba może uprawiać seks ze zwierzęciem, o ile zwierzę nie zostanie skrzywdzone – przekonuje publicysta Tomasz Teluk.
– Zgodnie z obecnie obowiązującym prawem w Finlandii, osoba może odbyć stosunek płciowy ze zwierzęciem, o ile nie można udowodnić, że zwierzę zostało potraktowane zbyt brutalnie lub okrutnie lub że czyn spowodował niepotrzebny ból i cierpienie. Zoofilia nie odnosi się do całowania, przytulania czy pieszczot, ale do działań między człowiekiem a zwierzęciem, które można porównać do stosunku płciowego – zauważa autor artykułu opublikowanego na łamach „Brulion24.pl”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Zoofilia jest publicznym tematem tabu, jednak powszechnie wiadomo, że Finowie korzystają z burdeli ze zwierzętami. Badania, które zostały przeprowadzone w Norwegii i Szwecji wykazały, że najczęściej gwałcone jest bydło, konie, świnie, owce, psy i koty – dodaje.
Publicysta zaznacza, że jeszcze w XVIII w. za podobną praktykę groziła kara śmierci. Jednak oczarowani „oświeceniowymi” pomysłami Finowie zalegalizowali proceder dwa wieki później, powołując się na trapiącą społeczeństwo plagę samotności.
– Do 2015 r. zboczenie było legalne w Danii, uznawanej za „Mekkę zoofilów” i znanej z turystyki seksualnej (…) Do 2013 r. zoofilia była legalna w Niemczech, obecnie za taki czyn grozi grzywna do 25 tys. euro. Zoofilię zakazano w 2011 r. w Norwegii oraz dwa lata później w Szwecji, gdzie według parlamentarnego raportu była bardzo popularna w gospodarstwach rolnych z dala od dużych miast – podkreśla Tomasz Teluk.
Zoofilia legalna jest w Finlandii od lat 70. XX w.
Źródło: Twitter.com / brulion24.pl
PR