Wzrasta liczba przeciwników aborcji w Irlandii, jednak na prawie dwa miesiące przed decydującym referendum ich liczba jest nadal zbyt mała. 25 maja 2018 r. zaplanowano przeprowadzenie referendum, w którym Irlandczycy opowiedzą się w sprawie legalizacji aborcji.
Ostatni sondaż przeprowadzony przez „Sunday Bussiness Post” oraz „Red C” wykazał, że zwolennicy aborcji – na prawie dwa miesiące przed majowym referendum – nadal mają przewagę. Co prawda liczba przeciwników aborcji zwiększyła się w porównaniu z poprzednim sondażem, jednak nadal nie jest ona wystarczająca.
Wesprzyj nas już teraz!
Za życiem opowiada się 26 proc. głosujących, to o 8 punktów proc. więcej niż dwa miesiące temu. Za aborcją opowiada się 56 proc. co daje 4 punkty proc. mniej niż w poprzednim badaniu. Mimo zmieniającej się tendencji, liczby nie napawają optymizmem.
W grupie wiekowej o przedziale 18 – 24 lata poparcie dla zabijania nienarodzonych wynosi aż 70 proc.! Za zachowaniem obecnego prawa (dopuszczającego aborcję jedynie w przypadku zagrożenia życia matki i deformacji płodu) jest większość osób ze starszego przedziału wiekowego.
Liberalny rząd Leo Varadkara mocno popiera zniesienie ósmej poprawki do Konstytucji Irlandii, która zrównuje w prawach matkę i jej nienarodzone dziecko. Wynik referendum nie będzie wiążący, ale da politykom zielone światło i legitymizację działań legislacyjnych mających znieść obecne prawo.
10 marca przez Dublin przeszedł marsz dla życia, w którym udział wzięło niemal 100 tys. uczestników. Zorganizowano również wiele inicjatyw modlitewnych w intencji pomyślnego wyniku referendum, takich jak „Różaniec na wybrzeżu” czy wspólne odmówienie aktu intronizacji Chrystusa na króla Irlandii. Walka o życie będzie toczyć się do samego dnia referendum.
Zobacz także: Święty Patryku, miej w opiece Irlandię!
Źródło: churchmilitant.com
PR