8 sierpnia 2020

Chińska prasa chwali porozumienie z Watykanem i pragnie jego przedłużenia

(fot. Thomas Peter / Reuters / FORUM)

Magazyn „Global Times”, będący dodatkiem do organu Komunistycznej Partii Chin (KPCh) wyraził optymizm w sprawie przedłużenia ważności porozumienia watykańsko-chińskiego. Dokument zawarty czasowo 22 września 2018 na dwa lata, wygasa za półtora miesiąca.

 

W artykule na łamach pisma z 5 sierpnia stwierdzono, iż „w ostatnich dwóch latach porozumienie działało dobrze”, wyrażając przy tym „optymizm” co do odnowienia tego tymczasowego dokumentu. W tym kontekście włoska agencja misyjna Asia News, która Kościołowi w Chinach i stosunkom Stolicy Apostolskiej z tym krajem poświęca zawsze dużo miejsca, zwróciła uwagę, że „ten ślepy optymizm zdaje się być na antypodach tego, co w ostatnich miesiącach” udokumentowała ona serią analiz sytuacji Kościoła w Chinach. Były to takie tematy jak zaangażowanie władz na rzecz Kościoła niezależnego [od Rzymu], zamykanie kościołów, zakaz nauczanie religii dzieci, społeczna marginalizacja ludzi wierzących itp.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Niektórzy watykańscy dostojnicy wyrażali się o porozumieniu pozytywnie, jak bp Marcelo Sánchez Sorondo, który zapewnił, że „odnowimy [porozumienie], jako że początkowe doświadczenie dobrze się sprawdziło”.

 

Ten argentyński duchowny, kanclerz Papieskiej Akademii Nauk, „wsławił się” tym, że w lutym 2018 w wywiadzie dla hiszpańskojęzycznego wydania portalu „Vatican Insider“ oświadczył – wbrew stanowisku wielu zachodnich rządów i organizacji obrony praw człowieka – że Pekin „broni godności osoby”, „Chiny ewoluują w bardzo dobrym kierunku”, a kraj ten „najlepiej urzeczywistnia społeczną naukę Kościoła”. Słowa te wywołały zdumienie i oburzenie katolików chińskich, zwłaszcza tych „podziemnych”. Jednocześnie należy pamiętać, że biskup powiedział to jeszcze przed podpisaniem Porozumienia i przed wybuchem epidemii koronawirusa i kilkumiesięcznym milczeniem Pekinu na ten temat.

 

Innym świadkiem tego urzędowego optymizmu jest biskup diecezji Mindong w prowincji Fujian – Zhan Silu, z którego Franciszek zdjął wcześniejszą ekskomunikę i powołał go na biskupa diecezjalnego, żądając zarazem ustąpienia z tego stanowiska podziemnego biskupa Guo Xijina, który został biskupem pomocniczym. Ale władze i tak go nie uznały, co więcej kontrolują go przez całą dobę oraz odcięły mu dopływ gazu, prądu i wody. Tymczasem bp Zhan oświadczył, że „Chiny i Watykan są zadowolone” z Porozumienia, dodając, że [przedłużenie go] „mogłoby przyczynić się do pchnięcia stosunków na wyższy szczebel”.

 

Jeszcze jednym optymistą jest, według pisma, włoski dziennikarz Francesco Sisci, który stwierdził, iż „Stolica Apostolska dała dowód, że jest wiarygodnym partnerem” Chin, „mimo rosnących kontrowersji między Pekinem a Waszyngtonem”. Tenże komentator zasłynął również z wywiadu przeprowadzonego z papieżem, który mówił w nim m.in. o swej miłości do Chin, ale nie zadał mu żadnego pytania nt. Kościoła i w ogóle o religie w tym kraju.

 

Jednocześnie Asia News zauważyła, że wspomniany artykuł zupełnie nie cytuje członków KPCh, znalazła się tam jedynie wzmianka o spotkaniu w lutym br. chińskiego ministra spraw zagranicznych Wanga Yi z abp. Paulem Gallagherem – watykańskim sekretarzem ds. stosunków z państwami. Zdaniem agencji, powołującej się na różnych znawców tematu, taki „unik” może świadczyć o tym, że nie cała Partia jest zadowolona z Porozumienia sprzed dwóch lat i jedynie resort dyplomatyczny dąży do nawiązania stosunków z Watykanem, chcąc w ten sposób doprowadzić do zerwania stosunków z Tajwanem przez Stolicę Apostolską, która jako jedyna w Europie jeszcze je utrzymuje.

 

Agencja Asia News zaznaczyła w tym kontekście, że jeśli spojrzeć na Porozumienie przez pryzmat wolności religijnej, którą miało ono wspierać, to cały optymizm upada. Jeden z biskupów chińskich, pragnący pozostać anonimowym, stwierdził z goryczą: „To zatrute porozumienie! Wywołuje niepewność i osłabia kapłanów, osoby zakonne i świeckich, zachęcając ich do wstępowania do Kościoła niezależnego i do członkostwa w [kontrolowanym przez władze] Patriotycznym Stowarzyszeniu Katolików Chińskich. I mimo tylu negatywnych faktów i różnych form prześladowań Kościoła świadkowie ci uważają je [porozumienie – KAI] za coś dobrego!”.

 

KAI

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 773 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram