13 listopada 2018

Wiceprezydent Pence w Azji. Będzie promował plan konkurencyjny wobec chińskiego Pasa i Szlaku

(Fot. Reuters / Forum)

Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Mike Pence rozpoczął w poniedziałek tygodniową podróż do regionu Azji i Pacyfiku. Głównym celem misji jest pobudzenie tam amerykańskich inwestycji infrastrukturalnych, podobnie jak czynią to Chiny, propagujące inicjatywę Pasa i Szlaku.

 

Pence już na samym początku zaznaczył, że amerykańskie zobowiązania wobec regionu Indo-Pacyfiku – rozciągającego się od wschodnich wybrzeży Afryki po Oceanię – „nigdy nie były mocniejsze”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W swoim sobotnim przemówieniu podczas szczytu współpracy gospodarczej Azji i Pacyfiku wiceprezydent zamierza przedstawić plan promowania tego, co Waszyngton nazywa „wysokiej jakości, przejrzystym rozwojem infrastruktury w Azji”. Ta propozycja jest konkurencyjna wobec inicjatywy chińskiej. Ma przyciągnąć kraje regionu do inwestycji amerykańskich.

 

W październiku Pence skrytykował program sygnowany przez prezydenta Xi Jinpinga, nazywając go „dyplomatyczną pułapką”, która nadmiernie uzależnia kredytobiorców od Pekinu.

 

W ubiegłym miesiącu Stany Zjednoczone zdecydowały się podwoić sumę przeznaczoną na finansowanie dużych projektów infrastrukturalnych za granicą – do kwoty 60 miliardów dolarów. Pieniądze zostaną przeznaczone na budowę i rozbudowę portów morskich, lotnisk, dróg oraz kolei poprzez inwestycje i pożyczki.

 

W Japonii Pence spotka się z premierem Shinzo Abe dla omówienia kwestii bezpieczeństwa i stosunków gospodarczych. Jak zapowiadał amerykański gość w poniedziałek, obaj liderzy mają poruszyć sprawy dotyczące umowy o wolnym handlu i denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego.

Po opuszczeniu Japonii Pence weźmie udział w czwartkowym, singapurskim szczycie krajów Azji Wschodniej, a następnie odwiedzi Papuę Nową Gwineę, by uczestniczyć w spotkaniu państw APEC.

Wiceprezydent ma zaplanowane dwustronne spotkania z premierem Singapuru Lee Hsien Loongiem, indyjskim liderem Narendra Modi, Peterem O’Neillem z Papui Nowej Gwinei i premierem Australii Scottem Morrisonem. Będzie reprezentował Donalda Trumpa na forum szczytu USA-ASEAN, bloku współpracy gospodarczej Azji i Pacyfiku, odwiedzając Australię, Japonię, Papua-Nową Gwineę oraz Singapur.

 

„Chcemy regionu Indo-Pacyfiku – od Stanów Zjednoczonych po Indie, od Japonii po Australię i wszędzie pomiędzy – gdzie suwerenność jest szanowana, gdzie handel odbywa się bez przeszkód i gdzie niezależne narody są kowalami własnego losu” – napisał Pence przed swoją podróżą, w komentarzu dla „Washington Post”. Zaznaczył, że nie może być miejsca na „autorytaryzm i agresję w regionie Indo-Pacyfiku”, odnosząc się do zapędów Chińczyków w regionie Morza Południowochińskiego, które jest jednym z najbardziej ruchliwych wodnych szlaków handlowych na świecie. Obejmuje 1,4 miliona kilometrów kwadratowych. Pekin utrzymuje, że większość tego obszaru to jego suwerenne terytorium.

 

Swoje plany wobec regionu Indo-Pacyfiku mają zarówno Japonia, jak i Indonezja.

Dżakarta jako pierwsza przedstawiła koncepcję współpracy na tym obszarze. Swoje plany zarysowały także Tokio i Waszyngton. Ale Indonezja ma wizję odmienną od propozycji Japonii i Stanów Zjednoczonych, rywalizujących z Pekinem.

 

Model Indonezji, ogłoszony przez byłego ministra spraw zagranicznych Marty Natalegawy w 2013 roku, opiera się na współpracy regionalnej. Został opracowany jako środek dla stworzenia Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej. Inicjatywa miałaby być otwarta dla krajów, które uczestniczyły w Szczycie Azji Wschodniej w 2011 r., czyli dla Chin i Rosji. Rząd prezydenta Joko Widodo potwierdził tę strategię, a minister spraw zagranicznych Retno Marsudi określił program jako kompleksowy i spójny.

 

Indonezja chce niezależnej polityki zagranicznej i woli pozostać neutralna, jeśli chodzi o rywalizację między wielkimi potęgami – zauważyli analitycy ISEAS-Yusof Ishak Institute, think tanku z Singapuru.

Marsudi zamierza szerzej omówić strategię swojego kraju podczas 13. szczytu krajów Azji Wschodniej, jeszcze w tym miesiącu. Krajom biorącym udział w konferencji będzie trudno zaakceptować neutralną i inkluzywną koncepcję – twierdzą eksperci. Stany Zjednoczone oraz Japonia dążą do zrównoważenia zasięgu dyplomatycznego, gospodarczego i militarnego Pekinu poprzez własne systemy.

 

„Indonezja będzie musiała włożyć wiele wysiłku, by oprzeć się dążeniu do konkurencyjnej koncepcji antychińskiej, liberalnego Indo-Pacyfiku”, wynika z notatki opublikowanej w zeszłym tygodniu przez Australijski Instytut Polityki Strategicznej. Idea Indo-Pacyfiku „może być już zbyt głęboko wpisana w strategiczne manewry prowadzone przez USA” – napisali autorzy.

 

Japońska Strategia Wolnego i Otwartego Pacyfiku (FOIP), po raz pierwszy ogłoszona przez premiera Shinzo Abe przed dwoma laty, opiera się na dwóch zasadach zapewnienia bezpieczeństwa gospodarczego i morskiego. Pomimo zaprzeczania Tokio, jest powszechnie postrzegana jako odpowiedź na chińską inicjatywę Pasa i Szlaku, obejmującą cały kontynent a mającą na celu zwiększenie globalnego wpływu partii komunistycznej.

 

Tokio przez lata zapewniało pomoc rozwojową na infrastrukturę w Azji Południowo-Wschodniej, zachęcając firmy japońskie do kierowania bezpośrednich inwestycji zagranicznych do grupy państw ASEAN.

 

Ponieważ prawie cały region jest obecnie częścią planu chińskiego, Japonia i Chiny walczą o wpływy w krajach takich jak Kambodża. Niedawno administracja Abe ogłosiła plany zwiększenia inwestycji na wyspach Pacyfiku, gdzie administracja chińskiego prezydenta Xi Jinpinga wydała miliardy na pomoc.

 

Według Waszyngtonu, ważną rolę do odegrania mają Indie. Strategia amerykańska, której zręby po raz pierwszy ujawnił były sekretarz stanu Rex Tillerson pod koniec zeszłego roku, przewiduje skupienie się na swobodzie żeglugi po wodach Pacyfiku, zwłaszcza na Morzu Południowochińskim. Wydatki amerykańskiej infrastruktury na technologię, energię i infrastrukturę Azji Południowo-Wschodniej, postrzegane jako alternatywa dla Pasa i Szlaku, również stanowią główny element strategii.

 

„Zaproponowana [przez Indonezję] perspektywa Indo-Pacyfiku nie została uwzględniona przez jakikolwiek kraj, FOIP Shinzo Abe został przyjęty przez administrację Trumpa” – czytamy w notatce ISEAS-Yusof Ishak Institute.

 

 

Źródło: asia.nikkei.com, cnbc.com.

AS

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram