9 lipca 2015

Główny program informacyjny telewizji TVN postanowił skomentować modlitwę Polaków za senatorów. Izba wyższa parlamentu w piątek pochyli się nad ustawą dotyczącą zapłodnienia in vitro. „Fakty” w swoim materiale wyśmiały katolików modlących się o przebieg głosowania zgodny z zasadami wiary.

 

Wiele wskazuje na to, że ustawa dotycząca zapłodnienia pozaustrojowego może napotkać w senacie na większy sprzeciw niż w sejmie. Izba wyższa zdominowana jest przez polityków Platformy Obywatelskiej, jednak część z nich uznawanych jest za konserwatystów skłonnych odrzucić projekt.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Co najmniej 8 tysięcy polskich katolików i wiele zakonów postanowiło przyłączyć się do modlitwy organizowanej przez środowiska obrońców życia. Nasi rodacy proszą Boga o wpływ na decyzję senatorów aby w piątkowym głosowaniu wątpliwy projekt został odrzucony.

 

Komentując akcję modlitewną już na wstępie materiału prowadząca „Fakty” Justyna Pochanke postawiła modlitwę w opozycji do medycyny oraz ironicznie wyraziła się o traktowaniu religii na serio. Był to jednak tylko pierwszy akord antykatolickiej audycji.

 

W materiale Macieja Knapika zaprezentowano wypowiedź senatora Tadeusza Kopcia, którego zdaniem ustawę należy poprawić. Bogdan Klich z PO zaatakował senatora sprawozdawcę i określił jego pracę mianem „dziadostwa”. Natomiast Bogdan Pęk z PiS skrytykował ustawę i uznał ją za burzenie ładu etycznego i porządku cywilizacyjnego. Zapowiadając wypowiedź senatora Pęka reporter TVN ironicznie stwierdził, że jest on zły na ustawę. W „Faktach” pokazano także premier Ewę Kopacz przemawiającą na tle policjantów, która osobiście przekonywała senatorów do ustawy. Chociaż wspomniano o konserwatywnym skrzydle PO to wypowiedź marszałka senatu, Bogdana Borusewicza, była pełna pewności do co sukcesu „postępowej” inicjatywy.

 

Prześmiewczy głos powrócił, gdy reporter TVN opisywał o co modlą się katolicy. O wiele poważniej przedstawiono Barbarę Borys-Damięcką, polityk PO deklarującą „odporność” na wpływ modlitwy. Chociaż zdawać by się mogło, że w materiale najważniejsi będą inicjatorzy akcji czyli obrońcy życia, to w ich imieniu wypowiedzieć mogła się tylko jedna osoba – pani Lidia Klempis z fundacji Życie i Rodzina. Głos za to dostał postkomunistyczny senator Włodzimierz Cimoszewicz. Wieloletni członek PZPR miał dużo do powiedzenia na temat braku empatii u polskich katolików. Także słowa dominikanina o. Pawła Gużyńskiego o pozytywnym znaczeniu modlitwy brzmiały zaledwie kilka sekund.

 

Cały materiał był wyjątkowo prześmiewczy i krytyczny wobec katolików, a inicjatywa modlitwy za senatorów jest dla aparatu TVN dowodem na „mieszanie się Kościoła do polityki”. Osoby modlące się za senatorów pokazano jako zabobonnych wrogów postępu.

 

Natomiast religijność do zaakceptowania w redakcji „Faktów” zaprezentował Maciej Knapik. Dziennikarz na końcu materiału stwierdził, że dysponuje własnym rozumem a z Bogiem rozmawia sam. Podobną opinię wyraził senator PO Łukasz Abgarowicz. Obaj panowie podważyli sens łączności między wiernymi a Kościołem. Własny rozum pana redaktora podpowiedział mu jeden z najgłupszych pomysłów w historii polskich mediów: rozważania o opinii Episkopatu na temat modlących się wiernych.

 

 

Źródło: fakty.tvn24.pl

MWł

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram