16 listopada 2012

O której godzinie dreamliner zjadł śniadanie?

(fot.Mariusz Adamski /Forum )

Cały czwartek w telewizji głównym bohaterem był samolot Dreamliner. Brakowało chyba tylko wiadomości, o której godzinie Dreamliner zjadł śniadanie. Mało kto zająknął się przy okazji, że współtwórcą tej maszyny był prof. Wiesław Binienda. Ten  sam który mówił o wybuchu w TU -154M. Ten sam, którego tak brutalnie potraktowano kiedy ogłosił wyniki badań dot. katastrofy(?) smoleńskiej. Pokazywali to cudo techniki zakupione przez LOT dosłownie wszędzie.

 

Otóż ten specjalista do spraw wytrzymałości materiałów powiedział jasno, że taki rodzaj zniszczenia materiału wskazuje na wybuch, który nastąpił w powietrzu. Co się potem działo! Wszyscy pewnie pamiętają.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Wokół naukowca rozpętała się burza, nagły wysyp specjalistów od samolotów, którzy atakowali Biniendę. Przekaz był jasny, to żaden naukowiec, że mówi bzdury, że się nie zna itd. A tu proszę cały dzień pokazywali, mlaskali z zachwytem nad samolotem, którego jest współtwórcą. Śmieszne.

A tak przy okazji, cała ta afera z samolotem marzeń pokazuje, kto w tym kraju rzeczywiście ma mentalność prowincjusza. To okropne, cały naród ma według telewizji ekscytować się tym, że oto przyleciał do nas super samolot. Jak na wiosce, gdy przyjedzie super auto, albo w starszych klasach podstawówki, jak do klasy przyjdzie nowa dziewczyna. Media tymczasem oferowały nam coś w rodzaju niemalże świeckiej perygrynacji sprzętu lotniczego. Prezentacja z prezydentową, politykami, ministrami! O co w tym wszystkim chodzi???  Czy to jest bambustan jakiś czy kraj potomków Kopernika, Curii-Skłodowskiej i Ernesta Malinowskiego?????

 

 

Waldemar Nosek
Komentarz czytelnika, przysłany na skrzynkę [email protected] 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie