27 września 2019

Europejski „Zielony Ład”. Bruksela do 2050 roku chce odejść od węgla i gazu

(źródło: pixabay.com)

Proponowany przez szefową Komisji Europejskiej „Zielony Ład” ma doprowadzić do zerowej emisji dwutlenku węgla do 2050 r. W tym celu wymagana jest nie tylko dekarbonizacja w sektorze węglowym, ale także całkowita rezygnacja z gazu, w który Polska właśnie sporo inwestuje.

 

Jonathan Gaventa, członek zarządu E3G, think tanku zajmującego się „zmianami klimatu” i Lisa Fischer, starszy doradca ds. polityki w londyńskim biurze E3G wskazują, że przyszła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen jest zobowiązana do ustanowienia europejskiego „zielonego ładu” podczas swoich pierwszych 100 dni urzędowania.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Będzie to wymagało nie tylko łagodzenia skutków „zmian klimatu”, ale także potężnych inwestycji w infrastrukturę i uruchomienia pakietu pomocowego dla najbardziej „wrażliwych konsumentów oraz podatników” z powodu gwałtownego wzrostu kosztów życia. To, że czeka nas drożyzna, nie ulega wątpliwości. Tyle, że jedynie część społeczeństwa będzie mogła starać się o pomoc.

 

Gaenta i Fischer przekonują, że aby odnieść sukces, konieczne będzie przyjęcie nowej agendy dotyczącej gazu ziemnego. Dla uzasadnienia podają trzy powody. Oceniają, że rozwiązanie problemu emisji gazu ziemnego w Europie i poza nią ma kluczowe znaczenie w walce ze „zmianami klimatu”. Gaz ziemny jest najszybciej rozwijającym się paliwem kopalnym na świecie i jedynym paliwem kopalnym, którego zużycie wciąż rośnie w Europie.

 

„W Europie, jeśli chcemy osiągnąć nasze cele klimatyczne, zużycie gazu ziemnego musi drastycznie spaść i osiągnąć poziom zerowy w połowie wieku. Globalnie ekspansja dostaw gazu musi się zatrzymać w ciągu następnej dekady. Aby to osiągnąć, Komisja musi wyznaczyć jasne cele dekarbonizacji. Nadchodzący pakiet Green Deal powinien wprowadzić w życie ogólny cel dotyczący zerowej emisji netto do 2050 r., a także zapewnić wyraźną trajektorię dekarbonizacji dla sektora gazowego, zgodnie z porozumieniem paryskim” – czytamy na portalu euractiv.com.

 

Wskazuje się, że powinna nastąpić „uporządkowana transformacja” na rzecz „inteligentnej integracji sektorów energii elektrycznej, ogrzewania, transportu i przemysłu” zgodnie z programem von der Leyen i desygnowanej na komisarza Kadri Simson, estońskiej polityk.

 

Gaenta i Fischer uważają, że należy zapewnić równy udział w rynku alternatywom zużycia gazu, takim jak: środki efektywności energetycznej, technologia aut elektrycznych oraz magazynowanie akumulatorów. Konieczne będzie usunięcie dopłat do paliw kopalnych.

 

Ograniczenie zużycia gazu będzie miało konsekwencje w polityce zagranicznej Brukseli. Kraje Unii Europejskiej jako główni importerzy gazu z Algierii, Egiptu, Rosji i USA będą musieli wysłać jasne sygnały do tych krajów o odchodzeniu od gazu – przekonują autorzy – co też nie spotka się z dobrym przyjęciem. UE w najbliższym czasie miałaby wspierać partnerów w ograniczaniu emisji metanu z produkcji gazu, ponieważ – jak się sugeruje – wpływ metanu na klimat jest co najmniej 34 razy większy niż CO2.

 

Wielu obywateli Europy nie stać na odpowiednie ogrzewanie swoich domów, szczególnie w Europie Wschodniej. W związku z nową strategią unijną, konsumenci tych państw najbardziej odczują koszty odchodzenia od gazu. Autorzy sugerują, że problem ogrzewania domów rozwiążą większe inwestycje w renowację budynków i efektywność energetyczna. Zwalnianych zaś pracowników w związku z dekarbonizacją należałoby przekwalifikować. UE miałaby wspierać regiony i sektory w opracowywaniu strategii transformacji i oferować wsparcie dla finansowania programów przekwalifikowania.

 

Zdaniem Gaenta i Fischer, zmniejszenie zależności od gazu mogłoby zwiększyć konkurencyjność przemysłową UE. Przemysł UE jest jednym z głównych odbiorców gazu ziemnego. Jego globalna konkurencyjność zależy od utrzymania niskiego kosztu nakładów energii. Wyższa wydajność procesów przemysłowych, elektryfikacja i gospodarka o obiegu zamkniętym mają być podstawowymi elementami strategii ograniczania narażenia na globalne wahania cen gazu, które będą w coraz większym stopniu determinowane rosnącym popytem na ten surowiec w Chinach.

 

„Opracowanie alternatyw, takich jak odnawialny wodór, będzie musiało stać się priorytetem, by pomóc w dekarbonizacji trudnych do zelektryfikowania procesów przemysłowych” – czytamy.

 

Kadri Simson, desygnowana na komisarz ds. energii, ma przedstawić europosłom swoją wizję „zielonego ładu” w czwartek, 3 października. Przyjęcie nowego podejścia do gazu musiałoby wiązać się z nowymi podatkami, by osiągnąć „neutralność klimatyczną”.

 

10 września br. nowo wybrana przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawiła swój zespół i nową strukturę Komisji. Zaznaczyła, że działania jej i całego zespołu skupią się na „zmianach klimatu”, digitalizacji i demografii. Ambicją nowej KE jest przewodzenie transformacji całego świata w kierunku zrównoważonego rozwoju, zeroemisyjnej planety i nowego świata cyfrowego. – Możemy jednak to osiągnąć jedynie poprzez zbliżenie ludzi i dostosowanie naszej – jedynej w swoim rodzaju – społecznej gospodarki rynkowej do dzisiejszych nowych ambicji. Podejmując się tego, musimy w pełni wykorzystać nasze siły, talenty i potencjał. Musimy skupić się na równości – apelowała nowa szefowa KE. Von der Leyen dodała: – Ten zespół nada kształt działaniom Unii. Będziemy zdecydowanie przeciwdziałać zmianie klimatu, zbudujemy partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi, określimy nasze stosunki z coraz bardziej stanowczo manifestującymi swoją pozycję Chinami, a nasi sąsiedzi, np. Afryka, będą mogli na nas polegać. Ten zespół będzie musiał bronić naszych wartości i najwyższych światowych norm. Chcę, aby Komisja działała z determinacją, wyraźnie skupiała się na stojących przed nią problemach i oferowała rozwiązania.

 

 

W skład nowego kolegium wejdzie ośmiu wiceprzewodniczących, wśród nich Wysoki Przedstawiciel Unii do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa – Josep Borrell. Wiceprzewodniczący będą odpowiedzialni za główne priorytety określone w wytycznych politycznych. Będą oni wytyczać kierunki prac w najistotniejszych, nadrzędnych kwestiach, takich jak: „Europejski Zielony Ład, Europa na miarę ery cyfrowej, gospodarka, która służy ludziom, ochrona naszego europejskiego stylu życia, silniejsza pozycja Europy na świecie oraz nowy impuls dla demokracji europejskiej”.

 

Koordynacją prac nad Europejskim Zielonym Ładem zajmie się wiceprzewodniczący wykonawczy Frans Timmermans z Holandii. Będzie on również zarządzał polityką na rzecz klimatu przy wsparciu Dyrekcji Generalnej ds. Działań w dziedzinie Klimatu.

 

Ursula von der Leyne komentowała: – Chcę, aby Europejski Zielony Ład stał się znakiem rozpoznawczym Europy. Jego istotą jest nasza ambicja, aby Europa stała się pierwszym kontynentem neutralnym dla klimatu. Jest to również konieczne z długoterminowych względów gospodarczych: możliwości wynikające z transformacji ekologicznej przyniosą największe korzyści tym, którzy działają najwcześniej i najszybciej. Chcę, aby Europa była w pierwszym szeregu. Chcę, aby to z Europy pochodziły najlepsze technologie, wiedza i praktyczne wzorce.

 

Źródło: euractiv.com, europa.eu

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram