13 sierpnia 2012

Co wolno artyście…

(Zuma Press / FORUM)

Debata nad wykonaniem przez Pussy Riot piosenki w cerkwi, to debata nad tym, czy cel uświęca środki. To również punkt wyjścia do refleksji nad tym co wolno artyście.


Wilhelm Sasnal broniąc użył stwierdzenia ”One są artystkami”, tylko czy bycie artystą cokolwiek zmienia w byciu przed wszystkim osobą ludzką?

Wesprzyj nas już teraz!

Pussy Riot, chciały wyrazić sprzeciw wobec Putina, przy okazji urażając uczucia religijne osób wierzących. Tym samym zachowały się jak władza, którą krytykują, cel miał uświęcić środek, ale tak się nie stało, bo po raz kolejny najmniej ważne okazały się uczucia zwykłych obywateli.  Putin podpada opozycji, nie szanując demokracji, nie liczy się z obywatelami, dobierając wszelkie możliwe środki, aby móc sprawować władzę. Władza uświęca największe niegodziwości. Traci na tym najwięcej zwykły obywatel, którego wolność wypowiedzi zostaje ograniczone, a czasem nawet życie i zdrowie są zagrożone.

Artystki wykonując piosenkę w cerkwi, również pokazały, że nie szanują zwykłych ludzi. Uczucia wierzących były nieważne, liczył się show, zwrócenie na siebie uwagi i nie usprawiedliwia tego szczytny cel przyświecający całemu happeningowi. I nie zmienia tego fakt, że są to artystki. Często w potocznej rozmowie usprawiedliwia się zachowania artystów od ekstrawagancji poczynając a na profanacjach kończąc, stwierdzeniem, że to właśnie artyści są, że to przecież tylko wyraz artystyczny. Warto tutaj, zastanowić się nad sensem używanych słów-„tylko” umniejsza sprawę, bo to często jest „aż”. „Aż” – bo artysta to nie jest zwykły kowalski, który coś powie sąsiadowi przy spotkaniu w ogródku. Działania ludzi sztuki w mniejszym lub większym stopniu są nagłaśniane, mając przez to większą siłę oddziaływania. Dlatego artysta powinien zdawać sobie sprawę, z konsekwencji swoich dzieł, mówiąc górnolotnie z ich mocy. Powinien on zdawać sobie sprawę, z tego, że jego działania mogą kogoś urazić. Twórcy często powołują się na hasło wolności, wszelkie wyrazy oburzenia ich dziełami określając mianem cenzury. Zapominają jednak, o fundamencie liberalizmu, który mówi, że wolność mojej pięści ogranicza nos mojego bliźniego. Inaczej mówiąc moja wolność, jest ograniczona wolnością drugiego człowieka. Warto zatem pamiętać, że wolność sztuki też jest ograniczona wraz z wolnością innych ludzi, którzy mogą poczuć się urażeni.

Pięść artystów ostatnio, bardzo poszerza swoje pole działania, a nosy chrześcijan puchną coraz bardziej, więc niech się nikt nie dziwi, że i chrześcijańskie pięści zaczną się dopominać o  tą samą przestrzeń, którą zajęli swoimi ciosami ludzie szeroko pojętej kultury.

Brak tolerancji, dla bluźnierstw, nie jest kwestią braku poczucia humoru i dystansu do siebie, jak tłumaczą tak zwani liberałowie, to kwestia poczucia własnej godności. Kpienie z Chrystusa, szkalowanie księży, czy czynienie z cerkwi estrady nie jest prawem żadnego artysty, bo godzi to w chrześcijan, a gdzie w tym  poszanowanie bliźniego, tolerancja i otwartość na inne poglądy, o którym mówią artyści?

Rozumiem, że artysta ma potrzebę zaistnienia, a najłatwiej jest to osiągnąć szokując, można zacząć od prymitywnego ozdabiania swoich dzieł falusami, po bardziej wyszukane formy, ale gdzie w tym prawdziwa sztuka? Czy zaistnienie przez szok, nie jest czasem jak rzucanie fekaliami w prawdziwą sztukę? Rysunki penisów czy inne szokujące „dzieła” można znaleźć nawet w zeszycie gimnazjalisty. O tajemniczy uśmiech Mona Lisy już dużo trudniej.

Spójrzmy ile dzieł przyniosły nam minione, podobno purytańskie wieki. Wielcy artyści potrafili tworzyć na chwałę Bożą, obdarowując jednocześnie śmiertelników na ziemskim padole pięknem. Czy większa „wolność” dla twórców, większa „tolerancja”, zaowocowały dziełami równymi wystrojowi średniowiecznych katedr, malarstwie i rzeźbie renesansu? 

Łukasz Bardziński
Komentarz czytelnika, przysłany na skrzynkę [email protected]

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie