W ubiegłym roku obroty 100 największych koncernów zbrojeniowych produkujących broń i wyposażenie wojskowe wyniosło 316 mld euro, wzrastając po raz pierwszy od 2010 roku.
Najnowsze dane przedstawił szwedzki instytut Sipri. Podczas gdy przez ostatnich pięć lat obroty największych koncernów zbrojeniowych spadały, a rok wcześniej nie zmieniały się, w roku 2016 wzrosły o 1,9 proc. w porównaniu poprzednich 12 miesięcy.
Wesprzyj nas już teraz!
Szwedzi przekonują, że w związku z utrzymującymi się w wielu regionach konfliktami zbrojnymi i istniejącym napięciem w relacjach wielu państw ten wzrost nie może dziwić. Wiele państw zdecydowało się w ostatnim czasie na modernizację swojego arsenału wojennego i wprowadzanie nowych systemów broni.
Około 60 proc. zamówień trafiło do amerykańskich koncernów zbrojeniowych, które odnotowały dzięki temu aż 4 proc. wzrostu obrotów. To według Sipri przede wszystkim efekt zaangażowania Stanów Zjednoczonych w zagranicznych konfliktach. Jednak amerykańską broń kupowały także inne państwa. Największy wzrost sprzedaży zanotował koncert Lockheed Martin (aż 10,7 proc.), głównie dzięki popularności myśliwców bojowych F-35.
Obroty europejskich producentów zbrojeniowych wyniosły łącznie 77 mld euro, wzrastając o 0,2 proc. względem roku poprzedniego. Wzrost sprzedaży aż o 6,6 proc. odnotowały za to Niemcy, przede wszystkim dzięki wynikom firm Krauss-Maffei Wegmann i Rheinmetall. Obie firmy sprzedawały uzbrojenie zarówno klientom europejskim, jak i bliskowschodnim oraz południowoazjatyckim.
Rosyjskie obroty wzrosły o 3,8 procent; choć to nadal dużo, bo Rosjanie sprzedali uzbrojenia za ok. 22 mld euro, to wzrost jest już mniej dynamiczny niż w latach poprzednich. Według Sipri odpowiadają za to przede wszystkim gospodarcze trudności tego kraju.
Na dość stabilnym poziomie sytuują się obroty firm z Izraela, Polski, Ukrainy i Singapuru. Duże spadki odnotowali za to Australijczycy (-6,4 proc.) i Japończycy (-4,3 proc.).
Źródło: zeit.de
Pach