22 marca 2018

Episkopat Indii przeciw orzeczeniu Sądu Najwyższego o legalizacji eutanazji

(Fot. Łukasz Król/Forum)

Sąd Najwyższy w Indiach wydał wyrok zezwalający na tzw. bierną eutanazję, czyli wspomagane samobójstwo. Zdecydowanie temu sprzeciwili się lokalni biskupi przypominając, że „Kościół odrzuca każdą propozycję dotyczącą aktywnej, jak również biernej eutanazji”.

 

Orzeczenie z 9 marca br. stwierdza, że można poczynić przygotowania do wycofania leczenia i odłączenia aparatury, umożliwiającej pojenie oraz karmienie ciepiących na nieuleczalną chorobę lub będących w stanie wegetatywnym po uwzględnieniu przez medyków „woli pacjenta”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Eutanazja bierna obejmuje wyłączenie urządzeń podtrzymujących życie,  odmówienie wykonania operacji przedłużających życie i podawania leków w tym celu, a także odłączenie od tub żywiących i pojących.

 

Indyjscy sędziowie stwierdzili, że „prawo do godnej śmierci jest podstawowym prawem” i że sądy mogą honorować wcześniej sporządzane testamenty, w których dane osoby wyraziły swoją wolę nieprzedłużania życia.

 

W odpowiedzi na skandaliczny wyrok sekretarz krajowy Biura Sprawiedliwości, Pokoju i Rozwoju episkopatu indyjskiego ks. Srephen Fernandes stwierdził: – Nikt nie może w żaden sposób pozwolić na zabicie niewinnego człowieka, płodu, zarodka, niemowlęcia lub osoby dorosłej, starszej osoby, chorego na nieuleczalną chorobę lub umierającego. Nikt nie ma prawa prosić o ten akt zabójstwa dla siebie samego lub osób powierzonych naszej opiece.

 

 – Odbieranie niewinnego życia nigdy nie jest moralnym działaniem. Legalizacja eutanazji może narazić na szwank życie zagrożonych ludzi, w tym tych, których opiekunowie mogą pokusić się o myślenie, iż lepiej im będzie umrzeć – dodał kapłan.

 

Duchowny zauważył, że Kościół nie sprzeciwia się woli pacjenta, który odmawia „nadmiernie gorliwego” leczenia, uciążliwego, niebezpiecznego, nadzwyczajnego lub nieproporcjonalnego do oczekiwanego rezultatu.

 

– Zwłaszcza pod koniec życia, kiedy jasne jest, że śmierć jest nieuchronna, bez względu na to, jakie zabiegi medyczne są podejmowane, można odmówić leczenia, które zapewniłoby jedynie niestabilne i uciążliwe przedłużenie życia, o ile normalna opieka potrzebna osobie chorej w podobnych przypadkach nie jest przerwana – tłumaczył przedstawiciel episkopatu.

 

Kościół nieustannie podkreśla, że odżywianie i zwykłe leczenie nie mogą zostać przerwane.

Niektórzy medycy mają odmienne zdanie. Dr Armida Fernandez, dyrektor szpitala pw. Św. Rodziny w Bandra uważa, że orzeczenie SN zezwalające na odłączenie tuby żywieniowej i pojącej wyrażone w testamencie pacjenta jest jak najbardziej uzasadnione.

 

Lekarka, która została uhonorowana przez Diecezjalną Komisję Życia Ludzkiego Archidiecezji Bombaj za pracę w zakresie opieki paliatywnej nad osobami starszymi zauważyła, że „testamenty życia” były już wcześniej wykorzystywane przez społeczność medyczną, ale nie były one legalnie wiążące.

 

Ojciec Caesar D’Mello, teolog moralny i były rektor seminarium w Mumbaju przypomniał, że w latach 80. złożono projekt ustawy o tzw. godnej śmierci. Jak się jednak później okazało, projekt próbował narzucić lekarzom podejmowanie decyzji o „uśmiercaniu” pacjentów. Obecne orzeczenie SN wprowadza zaś nowe zasady, wymagające ustanowienia niezależnych komisji etycznych, których członkowie musieliby zdecydować co robić w „trudnych przypadkach”.

 

Ks. Fernandes odrzucający wszelkie formy eutanazji domaga się „lepszego dostępu do wysokiej jakości opieki paliatywnej, większego wsparcia dla opiekunów i lepszej opieki pod koniec życia pacjentów, co będzie cechą prawdziwie współczującego społeczeństwa”. – Znakiem dobrego społeczeństwa jest jego zdolność i chęć opieki nad tymi, którzy są najbardziej bezbronni – tłumaczył na konferencji prasowej.

 

Źródło; cruxnow.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram