3 lipca 2016

Na Bliskim Wschodzie wciąż są męczennicy. Celem islamistów są często kapłani

Nie dalej jak 30 czerwca w egipskim Al-Arisz zamordowano koptyjskiego księdza. Do zabójstwa przyznało się tzw. Państwo Islamskie. Kapłan został zastrzelony, gdy wracał do domu po odprawieniu Eucharystii w kościele, przy którym pracował. Trzy lata wcześniej podobny los spotkał jego poprzednika.

 

Oznacza to, że fala męczeństwa za wiarę na Bliskim Wschodzie trwa nadal – powiedział w rozmowie z Radiem Watykańskim bp Antonios Azis Mina, koptyjskokatolicki ordynariusz Gizy.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Męczeństwo ma wiele form. Jest męczeństwo w ścisłym tego słowa znaczeniu i jest męczeństwo w codzienności, przeżywane przez ludzi, których praw nie uznaje się ze względu ich wyznanie. A zatem męczeństwo nigdy się nie skończyło, nadal istnieje w Kościele. To jest już drugi kapłan z tego samego kościoła zamęczony za swoje poglądy – podkreślił hierarcha.

 

Bp Mina zaznaczył, że księża nie mają innej broni jak słowo, podczas gdy po drugiej stronie jest broń palna. – Narodowi egipskiemu udało się położyć kres temu diabolicznemu planowi, który chce wprowadzić w życie Państwo Islamskie na całym Bliskim Wschodzie, to znaczy od Iraku do Maroka. Boimy się, ale też ufamy armii, która ma bardzo skuteczny plan walki z Państwem Islamskim – dodał.

 

Jak zaznaczył, ofiary są po każdej ze stron, także po stronie wojska i policji. – Wiemy, że również oni płacą wysoką cenę za walkę z tymi ekstremistami, na Synaju i gdzie indziej. Kiedy się spotykamy, wyrażają ból. Nawet muzułmanie, gdy się z nimi widzimy, robią to samo. Ból jest bólem. Strata życia przez człowieka jest zawsze bolesna dla każdego – powiedział bp Mina.

 

Źródło: KAI

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 735 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram