Steve Bannon po utracie wpływów w Stanach Zjednoczonych skupił się na działaniach w Europie. We wtorek wystąpił na konferencji w Pradze, a w środę na Węgrzech. Potępił obecny ład międzynarodowy, a szczególnie politykę Niemiec.
We wtorkowym przemówieniu na konferencji w Pradze Steve Bannon skrytykował obecny porządek międzynarodowy. Określił go mianem fetyszu. Stwierdził również, że Angela Merkel przejdzie do historii jako najgorszy polityk XXI stulecia.
Wesprzyj nas już teraz!
Były główny strateg Donalda Trumpa (a wcześniej szef jego sztabu wyborczego) określił niemiecką kanclerz mianem „strażniczki niekompetentnego i skorumpowanego establishmentu”. Zarzucił jej także chorą ambicję. Skrytykował także kraje Europy za zbyt małe wydatki na obronę.
Według publicysty, podróże Steve’a Bannona do Europy świadczą o tym, że planuje on populistyczną rewoltę obejmującą ten kontynent. Nie przyznaje się jednak do doradzania partiom europejskim.
Jak twierdzi Griff Witte na łamach „Washington Post”, Steve Bannon ma wiele powodów do radości związanych z polityką europejską. Wszak w ubiegłym miesiącu Wiktor Orban zwyciężył w węgierskich wyborach. Z kolei we Włoszech „antyestabliszmentowe” partie są coraz bliższe powołania rządu. Natomiast początku 2018 roku Czesi wybrali na prezydenta polityka określającego się mianem „czeskiego Trumpa”. Niewątpliwie ci politycy są bliżsi poglądom Steve’a Bannona niż liberałowie.
Tymczasem w Stanach Zjednoczonych ostatni okres okazał się dla Stephena Bannona pasmem porażek. W sierpniu 2017 roku stracił on bowiem pracę jako Główny Strateg Białego Domu i trafił z powrotem do założonego przez siebie portalu Breitbart.
W styczniu 2018 roku pod wpływem krytyki ustąpił ze stanowiska prezesa wykonawczego nawet w tym miejscu. Steve Bannon wypowiadał się w obronie cywilizacji „judeochrześcijańskiej”, wolnego rynku i narodu. Jego zdaniem historia składa się z cykli pokoleniowych, a obecnie żyjemy w ostatniej fazie cyklu. Ta zaś cechuje się zniszczeniem dotychczasowego ładu, co prowadzi do późniejszego odrodzenia.
Warto pamiętać, że były doradca Donalda Trumpa w swojej karierze mówił też o konieczności zajęcia radykalnie agresywnej postawy wobec islamu i rozprawy z elitami. Jego poglądy to swego rodzaju mieszanka dość konserwatywnych celów i radykalnych postulatów.
Źródła: washingtonpost.com / pch24.pl
mjend
