We włoskiej Abruzji policja wkroczyła do jednego z kościołów parafialnych, a uczestnikom Mszy świętej wręczyła mandaty w wysokości po 280 euro. Wierni wzięli udział w modlitwie pomimo obowiązującego w całym kraju zakazu sprawowania uroczystości religijnych.
Do zdarzenia doszło w rejonie miejscowości Sulmona nieopodal L’Aquili w Abruzji. Jak informuje agencja prasowa ANSA, niewielka grupa wiernych wzięła udział we Mszy świętej sprawowanej z okazji rozpoczęcia Wielkiego Tygodnia. Informacja o sprawowanej Liturgii dotarła do policji, która wkroczyła do kościoła i spisała uczestników modlitwy. Wszyscy świeccy obecni na Mszy świętej zostali ukarani mandatem w wysokości 280 euro. Co ciekawe, jak podaje ANSA, nie była to bezpośrednio kara za „uczestnictwo w uroczystości religijnej”. Mandat miał bowiem zostać wystawiony za nieuzasadnione opuszczenie domu.
Wesprzyj nas już teraz!
Proboszcz parafii ks. Andrea Accivile, który odprawiał Mszę świętą zapewnia, że przestrzegał prawa i ograniczeń nałożonych przez włoskie władze. Podkreślił, że w uroczystościach oprócz księdza brały udział trzy osoby, pomagające kapłanowi w czytaniach liturgicznych. „Przestrzegałem dekretu, który został wydany, ja i trzy osoby, które pomagały mi w czytaniach. Nie zrobiłem niczego nie na miejscu” – powiedział ks. Accivile.
„Celebruję obrzędy Wielkiego Tygodnia, przewidziane przez Kościół, i dekret, który mówi, że musi być osoba czytająca, akolita pomagający kapłanowi i ministrant. I tak właśnie było. Powiedziałem, żeby zamknięto drzwi, ale ktoś o tym zapomniał. Jeśli o mnie chodzi, ja zrobiłem to, co trzeba” – dodał probosz parafii w Abruzji.
Źródło: ansa.it, wnp.pl
WMa
Polecamy także nasz e-tygodnik.
Aby go pobrać wystarczy kliknąć TUTAJ.