Polskę czeka kolejna kosztowna ekozmiana. Nie wszystkie gminy zdążyły jeszcze wdrożyć rozwiązania obowiązujące od roku 2017, a już rząd szykuje nowe przepisy – donosi „Rzeczpospolita”. Ostatecznie, jak zawsze, za wszystko zapłacą obywatele.
Nowela ustawy o obowiązku utrzymania czystości i porządku w gminach ma wejść w życie od początku roku 2019. Prawo rozszerzy zakres przepisów. Propozycje przeszły publiczne konsultacje i wkrótce zajmie się nimi Rada Ministrów.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak donosi dziennik „Rzeczpospolita”, najistotniejsza zmiana to wzrost kosztów wywozu śmieci niesegregowanych (z dwukrotności do czterokrotności opłaty) oraz segregacja na 6 frakcji: papier, metal, tworzywa sztuczne, szkło, opakowania wielomateriałowe oraz bioodpady. Ponadto nowe prawo zakończy erę zsypów w blokach.
Wiele samorządów dopiero teraz zdołało wdrożyć w życie rozporządzenie ministra środowiska z roku 2017 (to ono wprowadziło 5 frakcji śmieci). Inne ciągle pozostają w trakcie dostosowywania się do prawa. Tymczasem nowa zmiana przepisów to nowe problemy i przede wszystkim potężne koszty – wynika ze słów Marka Wójcika ze Związku Miast Polskich.
Nawet Warszawa dopiero od początku przyszłego roku miała wprowadzić segregację na 5 frakcji. Obecnie miasto stołeczne na przetwarzanie odpadów wydaje 300 mln zł. Od przyszłego roku koszty wzrosną do 600 mln zł – zauważa wiceprezydent Michał Olszewski.
Zmiana przepisów stanowi kłopot również dla spółdzielni oraz wspólnot mieszkaniowych. To one bowiem budują – za niemałe pieniądze – altany śmietnikowe, które też nie mogą powstawać w dowolnych miejscach. Również one ponoszą koszty zmian zsypów. –Jak będzie sześć frakcji, czekają nas kolejne przeróbki i wydatki – wyznaje „Rzeczpospolitej” Dariusz Śmierzyński, prezes warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Ruda.
Ostatecznie koszty wszystkich zmian poniesie społeczeństwo, zaś w myśl projektu nowych przepisów w życie zostanie wprowadzona odpowiedzialność zbiorowa. Jak informuje dziennik, firmy wywożące śmieci zostaną zobowiązane do informowania gmin o przypadkach niesegregowania śmieci. Samorząd w oparciu o donos naliczy karę, która dotknie mieszkańców całego bloku, a nie osobę niesegregującą śmieci. „W takiej sytuacji czteroosobowa rodzina w Warszawie zapłaci miesięcznie za śmieci nie 37 zł, ale 148” – czytamy.
Źródło: „Rzeczpospolita”
MWł