Grupa 119 posłów reprezentowana przez Bartłomieja Wróblewskiego (PiS) i Piotra Uścińskiego (PiS) złożyła do Trybunału Konstytucyjnego wniosek w sprawie zbadania zgodności z ustawą zasadniczą przepisów dotyczących tzw. aborcji eugenicznej. Podobny wniosek w poprzedniej kadencji Sejmu – pełniąc rolę usprawiedliwienia dla bezczynności partii rządzącej w zakresie zwiększenia ochrony życia – ostatecznie przepadł pozostając nierozpatrzonym.
O inicjatywie poselskiej poinformował portal wPolityce.pl. Wniosek do Trybunału Konstytucyjnego jest inicjatywą ponadpartyjną, popartą przez 119 parlamentarzystów „z trzech różnych klubów poselskich i 8 partii politycznych i posłów bezpartyjnych”.
Wesprzyj nas już teraz!
Wniosek, jak ujawnił poseł Bartłomiej Wróblewski, dotyczy zbadania przepisów ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży z 1993 roku, dotyczących wyłącznie dopuszczalności prawnej tzw. aborcji eugenicznej (w przypadku podejrzenia choroby dziecka lub jego upośledzenia).
Wniosek „oparty jest wyłącznie o argumenty prawne natury konstytucyjnej” i nie odwołuje się do argumentów „politycznych, religijnych, moralnych, etycznych czy obyczajowych”. Rozstrzygnięcie TK ma zakończyć spór wokół debaty nad dopuszczalnością tzw. aborcji eugenicznej. W przypadku uznania zapisów za niekonstytucyjne, zostaną one uchylone. W ten sposób zrealizowane zostałyby założenia – wciąż czekającej na procedowanie w Sejmie – obywatelskiej inicjatywy „Zatrzymaj Aborcję”.
O ile aktywność posłów może cieszyć, to już doświadczenia ostatniej kadencji nie napawają optymizmem. Sejm bowiem zamroził w podkomisji obywatelski projekt, a skarga złożona w TK przez posłów (dotycząca zbadania konstytucyjności przepisów dotyczących aborcji eugenicznej) była wykorzystywana jako usprawiedliwienie dla bezczynności ekipy rządzącej w zakresie polepszenia prawnej ochrony życia poczętego. Czy tym razem obrona życia przegra z „bieżącą polityką”?
Źródło: wpolityce.pl
MA