W Cetrum ds. Badań nad Apostolatem Uniwersytetu Georgetown przeprowadzono badania wykazujące, że wśród dzieci kształconych w systemie edukacji domowej jest później cztery razy więcej powołań niż wśród tych kształconych w instytucjach katolickich.
Badania wykazały, że edukacja domowa sprzyja powołaniom. Prawie jeden na dziesięciu kleryków w seminariach USA jest absolwentem takiego systemu edukacji. Mimo że w ten sposób uczy się zaledwie 100 tys. dzieci to właśnie w takim systemie warunki do odkrycia powołania są lepsze. Jest to o tyle szokujące, że do szkół katolickich uczęszcza blisko 2 miliony uczniów.
Wesprzyj nas już teraz!
Jeżeli zatem dziecko uczy się w domu, ma cztery razy większą szansę na zostanie w przyszłości księdzem niż dziecko edukowane w katolickiej szkole.
Badania potwierdzają prywatne doświadczenia ks. JD Jaffe, dyrektora ds. powołań w diecezji Arlington. W wywiadzie dla magazynu „Seton” przyznał, że znaczna część seminarzystów uczona była w domu.
W 2013 r. abp. Edwin O’Brien z Baltimore powiedział, że „nie ma lepszego miejsca dla odkrycia nowych powołań niż system edukacji domowej”.
Źródło: catholicherald.co.uk
PR
Zobacz także: