Sąd antyterrorystyczny w Lahaurze we wschodnim Pakistanie zwolnił z więzienia 41 chrześcijan. Wyznawcy Chrystusa zostali uniewinnieni w procesie o zabójstwo dwóch muzułmanów. Niestety pomimo swej niewinności, w więzieniu spędzili prawie pięć lat.
Chrześcijanie byli oskarżeni o zabójstwo dwóch muzułmanów, podejrzanych o atak terrorystyczny w Juhanabad w marcu 2015 roku. To właśnie tam talibowie dokonali samobójczego zamachu na dwie świątynie na przedmieściach Lahauru. W wyniku tego ataku zginęło 27 osób, a ponad 70 odniosło rany. Liczby te byłyby prawdopodobnie znacznie wyższe, gdyż kilkoro wiernych na widok uzbrojonych napastników rzuciło się na nich, nie wpuszczając ich do środka.
Wesprzyj nas już teraz!
W związku z tymi wydarzeniami, śmierć poniosło dwóch muzułmanów. O ich zabójstwo oskarżono 41 chrześcijan, których aresztowała policja. Wyznawcom Chrystusa zarzucono również wywołanie zamieszek oraz uszkodzenie mienia publicznego. Co ciekawe, nie przeprowadzono żadnego dochodzenia w sprawie muzułmańskich zamachów, aby ustalić zleceniodawców ataku.
Spośród wspomnianych 200 zatrzymanych zarzuty przedstawiono 47 osobom, które trafiły do więzienia, gdzie dwóch chrześcijan zmarło, a czterech innych zdołało uciec. Działająca przy Konferencji Biskupów Katolickich Pakistanu Krajowa Komisja „Sprawiedliwość i Pokój” pokryła wydatki na obronę 12 osób, wśród których był jeden muzułmanin, i wsparła finansowo wszystkich 42 więźniów.
Ostatecznie sąd antyterrorystyczny miasta Lahaur uniewinnił wszystkich skazanych, tłumacząc na ich korzyść wszystkie wątpliwości, jakie pojawiały się w toku śledztwa. Mimo niewinności, chrześcijanie spędzili w więzieniu prawie pięć lat.
„W Pakistanie osobom publicznym naprawdę trudno jest postępować zgodnie z wymogami sprawiedliwości. Jest to w istocie niemożliwe, bo cały system nie działa” – powiedział włoskiej agencji misyjnej AsiaNews jeden z działaczy chrześcijańskich Nadeem Anthony. Podkreślił, że skazani spędzili prawie 5 lat za kratkami, „ale nikt nigdy nie wspomniał o 27 chrześcijanach zabitych w wyniku wybuchów”.
Działacz wyraził wielkie zadowolenie z decyzji sądu oraz równie duże uznanie dla decyzji sędziego Arshada Hussaina Bhutty, ale – dodał – rodziny zwolnionych nadal otrzymują pogróżki. „Państwo musi zapewniać im ochronę, bo bezpieczeństwo tych osób jest narażone na wielkie ryzyko” – zaznaczył Anthony.
Źródło: KAI
WMa