14 sierpnia 2020

Genderowe sklepy z zabawkami. Tak „postępowcy” chcą walczyć ze stereotypami płciowymi

(Fotograf: Bogdan Krezel/Archiwum: Forum)

„Dzielenie wszystkiego, od zabawek aż po ubrania, ze względu na płeć jest rzeczą zaskakująco niedawną; bez tego dzieci radziłyby sobie lepiej” – przekonuje na łamach „The Guardian” Lisa Davis. Walkę ze stereotypami płciowymi prowadzić należy już od kołyski.

 

„Jeszcze w lutym – kiedy to ludzie nadal odwiedzali sklepy, aby kupić coś dla swoich dzieci – deputowany zgromadzenia stanowego Kalifornii Evan Low przedstawił projekt AB 2826. Projekt ten wymagał od sprzedawców zatrudniających 500 i więcej pracowników aby zaprzestali dzielenia zabawek, ciuchów i produktów z zakresu opieki nad dziećmi na kategorie dla chłopców oraz dla dziewczynek. Tym, którzy by się do tego nie zastosowali, groziłaby grzywna w wysokości 1 000 dolarów” – czytamy. Propozycja ta wywołała zrozumiały sprzeciw ze strony Kalifornijczyków.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Usunięcie takiego podziału – przekonuje Davis – nie stanowi ukłony w stronę ruchu LGBT, ma być kwestią ważną… dla wszystkich dzieci. „Chwila, w której sklepy znajdują się na różnych etapach wznawiania działalności (bez względu na to, czy jest to bezpieczne albo uzasadnione), stanowi dobry moment do tego, by zrozumieć jak niedawna jest praktyka segregowania dziecięcych zabawek, ubrań i kolorów ze względu na płeć” – czytamy. W Stanach Zjednoczonych aż po pierwsze dekady wieku XX dzieci ubierane były w białe sukienki, bez względu na płeć. „Gender, płeć i seksualność były w ówczesnej mentalności rzeczami zazębiającymi się, dlatego też rodzice nie chcieli podkreślać płci dziecka ponieważ to łączyło się z seksualnością: postrzeganie dziecka jako mężczyzny albo kobiety oznaczało postrzeganie go jako istoty seksualnej” – podkreśla Lisa Davis. Dzieci ubierano zgodnie z ich wiekiem, a nie płcią.

 

Sytuację zmienić miała… seksuologia. „Choć początkowo eksperci debatowali nad tym, czy homoseksualizm jest czymś złym, to ostatecznie zwyciężyła homofobia. A skoro wiele osób uważało, że homoseksualizm jest efektem wychowania, a nie jest związany z naturą, to rodzice zaczęli wychowywać chłopców jak małych mężczyzn, wcześnie nauczając ich w jaki sposób pełnić mają role genderowe. Rzeczy ładne i delikatne, neutralne pod względem płciowym – takie jak kwiaty czy koronki – zostały zdarte z chłopięcych ubrań i przekazane dziewczynkom. Na strojach chłopców pojawiły się kule i męskie zwierzęta takie jak niedźwiedzie, wysyłając w ten sposób komunikach, że nie powinni zachowywać się na sposób kobiecy” – czytamy. Podobnie rzecz ma wyglądać w przypadku zabawek, które nasiąknęły „rolami genderowymi” dopiero w wieku XX. Początkowo różowy miał być kolorem przedmiotów przeznaczonych dla chłopców, bo kojarzył się z czerwonym, stał się bardziej „dziewczęcy” dopiero w latach 50-tych z powodu – jak to ujmuje Davis – „obsesji żony Dwighta D. Eisenhowera na punkcie tego koloru”.

 

Sytuacja miała się „polepszyć” dopiero w latach 70-tych, w których doszło do kontestacji „ról genderowych”. To z kolei wywołać miało „hipergenderową” reakcję przeciwną i w latach 90-tych ubranka wraz zabawkami stały się równie „genderowe”, co w okresie międzywojennym. Takie sztywne „podziały genderowe” nie przynoszą nikomu korzyści – przekonuje Davis. Nie korzystają na tym dzieci, producenci ani sprzedawcy. „Carol Martin, profesor zajmująca się rozwojem dzieci na Uniwersytecie w Arizonie, odkryła, że dzieci lubią dane zabawki ponieważ są one oznaczane jako odpowiednie dla danej płci. Dla przykładu, dziewczynki zwracają uwagę na rzeczy różowe i księżczniczkowate nie wskutek ich pociągu biologicznego, tylko dlatego, że w ten sposób komunikują przynależność do grupy dziewczyn; transpłciowe dziewczynki postępują w podobny sposób” – czytamy. Dzieci wybierają zabawki niezwiązane z konkretną rolą genderową, bo… je lubią. Davis twierdzi, że zabawki dla chłopców muszą być jednak odpowiednio „opracowane” genderowo, by mogły się nimi bawić zachowując odpowiedni komfort. A podtrzymywanie takich mechanizmów tworzyć ma ograniczenia rozwojowe wskazując na umiejętności męskie i żeńskie, generować poczucie wstydu służąc represyjnemu postrzeganiu płci, przez co… dzieci same utrwalać mają ten sztuczny i szkodliwy podział oparty na stereotypach. Na szczęście, istnieją już odpowiednio postępowe sklepy z zabawkami i ubrankami, które rozpoczęły już walkę na tym froncie, oferując produkty unisex…

 

Źródło: „The Guardian”

mat

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram