W szalonym kołowrocie wielkich reform „uzdrawiających” nasz system edukacji gdzieś tam w oku cyklonu znajduje się zwykły uczeń i jego rodzice, którzy także (czasami może nawet silniej niż ich dziecko) przeżywają dole i niedole okresu nauki szkolnej w państwowej oświacie. W sposób szczególnie intensywny brną przez ów cyklon rodziny wielodzietne, o których system najczęściej zapomina. Nie wdając się w rozważania nad istotą postkołłątajowskiej, obowiązkowej edukacji w Polsce, warto wspomnieć o kilkunastu z pozoru błahych kwestiach, z którymi zapewne boryka się całkiem sporo polskich uczniów i ich rodzice.
Pieniądze
Już u samego początku dotyka nas rozczarowanie, że oto bezpłatna rzekomo nauka w państwowej szkole, wcale bezpłatna nie jest: z jednej strony wyprawka ucznia, z drugiej zaś system rozmaitych opłat dodatkowych uiszczanych na zebraniach rodziców. Opłaty w tak zwanej bezpłatnej szkole państwowej dochodzą nawet do kilkuset złotych rocznie za jedno dziecko! Do tego doliczyć trzeba wydatki związane z wycieczkami i wyjazdami integracyjnymi – tu rocznie może się zebrać nawet kilka tysięcy złotych. Oczywiście, dziecko może nie pojechać i zostać w szkole, w nie swojej klasie, tylko proszę to wytłumaczyć nastolatkowi: dlaczego on nie pojedzie, a cała klasa tak? Jeśli zatem wspomniane wydatki mogą przyprawić o lekki stres rodziców jednego dziecka, to cóż mają powiedzieć rodzice czwórki dzieci?
Powyższy tekst jest tylko FRAGMENTEM artykułu opublikowanego w magazynie "Polonia Christiana".
W skarbie wiedzy, przez nas zgromadzonej, powinna się znaleźć na pierwszym planie umiejętność prawd Bożych, tych prawd wzniosłych i wiecznych, bo od nich zależy zdrowy, chrześcijański pogląd na świat; one też rzucają promienie światła na nasz ważny stosunek do otoczenia i świata, do Boga i wieczności.
Liderka Fundacji Życie i Rodzina, która zainicjowała kampanię obywatelską przeciwko aborcji eugenicznej, skomentowała dla PCh24.pl istotne kwestie dotyczące publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 roku.
1493 – rozpoczął obrady zwołany przez Jana Olbrachta zjazd piotrkowski. Do Piotrkowa przybyło wówczas 84 członków Rady Królewskiej (późniejszego senatu) oraz 46 posłów ziemskich. Obie grupy obradowały w osobnych zgromadzeniach (izbach). Ten fakt został uznany potem przez historyków za moment utworzenia dwuizbowego polskiego parlamentu. Obrady trwały do 27 lutego.
Późnym wieczorem Centrum Legislacyjne Rządu opublikowało wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 roku, stwierdzający niezgodność z ustawą zasadniczą aborcyjnej przesłanki eugenicznej.
Podczas warszawskiego protestu skrajnej lewicy przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, który potwierdził powszechne prawo do życia, agresywni bojówkarze zaatakowali ekipę reporterską Mediów Narodowych.
Copyright 2020 by
STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ
IM. KS. PIOTRA SKARGI