Według mediów lokalnych, co najmniej 42 osoby zginęły w czwartkowym ataku na katedrę pod wezwaniem Najświętszego Serca w środkowoafrykańskim Alindao.
Wśród ofiar znalazł się przynajmniej jeden kapłan. Niektóre, nieoficjalne szacunki mówiły, że liczba ofiar śmiertelnych może sięgać nawet stu. Wielu zabitych to osoby, które szukały w świątyni schronienia przed napastnikami.
Wesprzyj nas już teraz!
Republika Środkowoafrykańska doświadcza nasilonej przemocy od grudnia 2012 roku, czyli momentu przejęcia władzy przez sojusz muzułmańskich ugrupowań rebelianckich pod nazwą Seleka. Wprawdzie w wyniku wyborów w latach 2015-2016 powstał nowy rząd, ale terroryści nadal sieją postrach pośród ludności cywilnej. Śmierć poniosły już tysiące ludzi, a co najmniej milion zostało wysiedlonych. Los co najmniej połowy mieszkańców kraju zależy od pomocy humanitarnej.
W odpowiedzi na napaści islamistów powstały grupy samoobrony. Niektóre z nich same posuwają się do ataków na muzułmanów. Według informacji organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie, siły Seleka zaatakowały katedrę rzekomo w odwecie za śmierć muzułmanina, który został zabity dzień wcześniej przez odwetowców.
Podczas czwartkowego aktu terroru zginął wikariusz generalny diecezji Abbe, Blaise Mada. Pomoc dla Kościoła w Potrzebie donosiła jeszcze o prawdopodobnej śmierci drugiego kapłana, ojca Celestyna Ngoumbango. Muzułmanie spalili i splądrowali okoliczne domy.
Źródło: catholicnewsagency.com
RoM