10 tys. zł grzywny – taką karę nałożyła na Hannę Gronkiewicz-Waltz Komisja Weryfikacyjna za kolejne nieusprawiedliwione niestawienie się przed komisją w celu złożenia wyjaśnień w sprawie tzw. reprywatyzacji.
Wniosek o ukaranie prezydent stolicy złożył Patryk Jaki – szef komisji. Poparło go pięciu jej członków, trzech wstrzymało się od głosu, a jeden zagłosował przeciwko.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem Roberta Kropiwnickiego (PO) nakładanie kolejnych kar pieniężnych na Hannę Gronkiewicz-Waltz to „nieuzasadnione nękanie” prezydent Warszawy. W odpowiedzi na te zarzuty Sebastian Kaleta (PiS) podkreślił, że Gronkiewicz-Waltz już kilkukrotnie nie stawiła się na przesłuchaniach. Wyraził również nadzieję, że nałożenie na nią najwyższej z przewidzianych kar w końcu przyniesie wymierny skutek, ponieważ wcześniejsze grzywny okazały się nieskuteczne.
W czwartek Komisja Weryfikacyjna zajmowała się sprawą „Chmielnej 70”. W roku 2012 niezabudowaną działkę ulokowaną w pobliżu Pałacu Kultury i Nauki o wartości ok. 160 mln zł, władze Warszawy przyznały osobom, które „nabyły roszczenia od spadkobierców”. Jak podaje tvp.info byli to Janusz Piecyk, mec. Grzegorz Majewski i Marzena K. (siostra mec. Roberta N., podejrzana o fałszowanie oświadczeń majątkowych).
„W lipcu tego roku komisja uchyliła decyzję z 2012 r., uznając że miasto nie mogło przekazać praw do Chmielnej 70, bo ostatni właściciel 2/3 działki Jan Henryk Holger Martin, jako obywatel Danii, został spłacony przez polski rząd. Uchylając w całości decyzję, komisja odmówiła przyznania praw do działki trzem osobom, które uzyskały je w 2012 roku” – podaje serwis. Prezydent Warszawy nie kwestionuje tej decyzji Komisji Weryfikacyjnej. Pełnomocnicy Gronkiewicz-Waltz przedstawili jednak szereg zastrzeżeń dotyczących jej uzasadnienia.
Źródło: tvp.info
TK