25 stycznia 2013

Francuski rząd chce upowszechnienia wykładów z teorii gender. Wszystko odbywa się – jak zwykle -pod niewinnym płaszczykiem „walki o równość” między kobietami i mężczyznami. Gender ma wkrótce wejść do programu nauczania w  szkołach wyższych.


W listopadzie 2012 r. przeszkolono rektorów i kierownictwo najważniejszych francuskich uczelni ucząc ich metody i sposobu wykładnia teorii gender.  Simone Bonnafous, dyrektor generalny szkolnictwa wyższego poinformowała, że akcja na rzecz równości płci stanowi cześć wymagań stawianym uczelniom, które zawarte będą w pięcioletnich kontraktach podpisywanych z nimi przez resort szkolnictwa.

Wesprzyj nas już teraz!

Nie czekając na wytyczne ministerstwa, Uniwersytet Paris-Diderot już kilkanaście miesięcy temu przyjął r. plan akcji na rzecz gender. – Naszym pierwszym celem jest instytucjonalizacja tej tematyki, wpisanie jej w funkcjonowanie wszystkich działań uniwersytetu. Drugim, ocena, według obiektywnych kryteriów, równości płci w uczelniach. W oparciu o ten bilans będzie można wprowadzić w życie akcje konkretne – wyjaśnia doc. Laure Bonnaud, dyrektorka platformy ds. równości płci.

Partnerem strategicznym ministerstwa szkolnictwa wyższego w rozpowszechnianiu teorii gender jest stowarzyszenie “Social Builder”, finansowane m.in. i Unię Europejską.

Gender to całkiem nowa koncepcja – niegdyś posługiwano się pojęciem płci, następnie – z intencją stricte polityczną – stworzono pojęcie gender. Zakłada ono, że istoty ludzkie mogą absolutnie dowolnie wybierać sobie płeć biologiczną (a więc: czy chcą być mężczyzną czy kobietą) oraz orientację seksualną. Pojęcie gender nie jest powszechnie znane. Zarówno w Niemczech, jak i w innych krajach koncept ten znają głównie działacze polityczni, którzy „sprzedają” go społeczeństwu pod etykietką: Chcemy czegoś więcej, także w relacjach pomiędzy kobietą a mężczyzną. Nie na tym jednak polega sedno sprawy – całkiem otwarcie formułuje je Judith Butler, amerykańska filozof i główny ideolog teorii gender. W swej najsłynniejszej książce„Subversion of Identity” (Obalenie tożsamości) pisze, że pragnie ona zniszczyć tożsamość i wstrząsnąć społeczeństwem u samych jego korzeni – mówiła w rozmowie z PCh24.pl Gabriel Kuby, niemiecka socjolog i publicystka.

To rodzina, a dokładniej: dzieci stanowią główną ofiarę ideologii gender. Wraca stara, komunistyczna koncepcja sformułowana w dziewiętnastym wieku przez Engelsa: kobiety do produkcji, dzieci pod opiekę państwa. Engels twierdził nawet, że pomiędzy mężczyzną a kobietą toczy się walka klasowa, że pierwsza walka klasowa dokonuje się w małżeństwie. W krajach komunistycznych na porządku dziennym było odbieranie małych dzieci rodzicom i umieszczanie ich w żłobkach, nawet całotygodniowych, rzekomo po to, by umożliwić pracę kobietom. Naprawdę zdumiewa, że obecnie nasze społeczeństwo robi dokładnie to samo. W Niemczech cały wysiłek – nawet chrześcijańskich konserwatystów i chrześcijańskich demokratów – skupia się na jednym: umieścić kobiety w miejscach pracy, a ich dzieci – pod opieką państwa. Uważam, że to niedopuszczalne niszczenie ludzkiego potencjału, ponieważ uderza w jedyne źródło miłości, z jakiego w porządku przyrodzonym każdy człowiek może czerpać w normalnych warunkach: więź pomiędzy matką a dzieckiem. Zbierzemy gorzkie tego owoce – kiedy za dwadzieścia lat przyjrzymy się naszemu społeczeństwu, nie będzie to przyjemny widok – wyjaśniła Kuby.
 

 

Franciszek L. Ćwik, kra

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 625 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram