Dwóch katolickich księży ze Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego zostało skazanych przez białoruski sąd na karę aresztu. Są uwięzieni w Baranowiczach. Kapłanów oskarżono o udział w protestach.
Ksiądz Eduard Sienkiewicz został skazany na 10 dni aresztu, natomiast ksiądz Aleksandr Fiadotau na 8 dni aresztu. Obaj są młodymi kapłanami.
Wesprzyj nas już teraz!
Ksiądz Eduard przybył na wakacje do swoich rodziców do Baranowicz. Tam odwiedził go zaprzyjaźniony ksiądz Aleksandr, który również pochodzi z Baranowicz. Księża wyszli po kolacji na spacer ulicami Baranowicz. Do domu na noc nie wrócili. Rodzice księdza Eduarda Sienkiewicza dowiedzieli się od milicji, że obaj kapłani zostali aresztowani za udział w protestach.
Jak powiedział kolega księdza Eduarda, który również został aresztowany, ale wkrótce wypuszczony, księży podczas przesłuchań dręczono psychicznie. Z jego relacji wynika, że kapłanów zabierano na bardzo długie przesłuchania, gdzie poddawano „dużej presji psychicznej”. Dopiero po tych przesłuchaniach sąd w ekspresowym tempie skazał obu księży na areszt.
Rodzice księdza Eduarda Sienkiewicza noszą kapłanom posiłki do aresztu. Twierdzą, że przez mury aresztu słychać jęki i krzyki przesłuchiwanych tam osób.
Rodzina i przyjaciele aresztowanych kapłanów proszą wszystkich o modlitwę w intencji zwolnienia z aresztu kapłanów oraz wszystkich zatrzymanych podczas protestów.
Źródło: belsat.eu
AB