Książka amerykańskiego jezuity Jamesa Martina na temat homoseksualizmu wprowadza w Kościele wiele skandalicznego zamieszania, pisze teolog moralna Janet Smith. Wskutek działalności tego kapłana może zostać zgubionych wiele dusz.
– Mam nadzieję, że za dziesięć lat będziesz mógł pocałować swojego partnera [w kościele], albo, wiesz, będzie mógł być wkrótce twoim mężem – mówił do młodego homoseksualisty ks. James Martin SJ, prezentując na uniwersytecie w Villanowa swoją książkę „Budując most. Jak Kościół katolicki i społeczność LGBT mogą wejść w relację szacunku, współczucia i wrażliwości”.
Wesprzyj nas już teraz!
Teolog moralna z Detroit Janet Smith opublikowała na łamach „World Catholic Report” obszerną krytykę postawy duchownego. „Każdy, kto czyta jego książkę lub słucha jego słów, może wyjść z zasadnego założenia, że zdaniem o. Martina Kościół nie prezentuje we właściwy sposób Bożego planu odnośnie do seksualności, że o. Martin myśli, iż kultura zna go lepiej” – wskazuje Smith. „To krańcowo smutne, bo wiele dusz może zostać zgubionych” – dodaje.
„Zamiast zapraszać ludzi do podjęcia wyzwania pogodzenia się z całością wiary, [o. Martin] próbuje ukryć, zmarginalizować lub nawet odrzucić nauczanie Kościoła, tak, by sprawiać wrażenie otwartości” – pisze Smith. Tymczasem, jak podkreśla teolog, „prawdziwa otwartość oznacza, że zapraszamy wszystkich do podążania za Jezusem; chcemy dzielić się z innymi znaną nam prawdą i pięknem, zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by wyjaśnić wiarę i nauczanie, które mogą być trudne do zrozumienia czy zaakceptowania”. A wszystko to z wierności wobec Jezusa Chrystusa, dodaje.
Jak wskazuje Smith, właściwą odpowiedzią na wyzwanie rzucane Kościołowi przez o. Martina jest rzeczywiste „wyjście naprzeciw” osobom homoseksualnym – w całej katolickiej prawdzie.
Doskonałą pomocą są doświadczenia homoseksualistów, którym udało się pokonać swój problem i żyją dziś w czystości, niosąc świadectwo na przykład w ramach inicjatywy apostolatu „Odwaga”.
Źródło: catholicworldreport.com
Pach