Dyrektor Wywiadu Narodowego John Ratcliffe ostrzegł w czwartek przed wpływem wywieranym przez Chińczyków na prawodawców w Stanach Zjednoczonych. Według danych do których dotarł, Państwo Środka używa metod takich jak szantaż, łapówki i ukryte operacje w celu wpłynięcia na ustawodawców. Cel? Przegłosowanie jedynie ustaw korzystnych dla Chin.
Jak napisał artykule dla Wall Street Journal, Chiny próbowały wpłynąć na członków Kongresu USA 6 razy częściej niż Rosja i 12 razy częściej niż Iran. Jego zdaniem Państwo Środka stanowi największe zagrożenie dla demokracji i wolności od II wojny światowej.
Wesprzyj nas już teraz!
John Ratcliffe zwrócił również uwagę na dokonywaną przez Chińczyków kradzież własności intelektualnej oraz amerykańskiej technologii, co z kolei prowadzi do zastępowania amerykańskich firm na globalnym rynku. Korumpowani są również czołowi naukowcy. Na przykład w 2020 roku aresztowano szefa Departamentu Chemii na Harwardzie podejrzanego o przyjmowanie 50 tysięcy dolarów miesięcznie od Chin za przekazywanie informacji.
Amerykańskie rządowe szacunki mówią, że okradanie przez Chińczyków własności intelektualnej stanowi dla Amerykanów koszt rzędu 500 miliardów dolarów rocznie.
Chińczycy starają się zastąpić Stany Zjednoczone na fotelu czołowego światowego mocarstwa. W 2004 roku PKB w Chinach (uwzględniający siłę nabywczą) wynosił 5760 miliardów dolarów, a w USA 12 275 miliardów dolarów. Tymczasem już w 2014 roku Chiny wyszły na prowadzenie (pod warunkiem uwzględnienia parytetu siły nabywczej). Chiński PKB wyniósł 18 228 miliardów dolarów, a amerykański 17 393 miliardy. Z kolei według prognoz w 2024 roku PKB Chin wyniesie 35 596 dolarów, a ten amerykański jedynie 25 093 dolary.
źródła: lifesitenews.com / belfercenter.org-Harvard University
mjend
