28 sierpnia 2020

Fiasko mediacji Berlina w sprawie sporu między Turcją i Grecją

(fot.REUTERS/Hannibal Hanschke/FORUM)

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg wyraził w środę zaniepokojenie z powodu oczywistej niezdolności Niemiec do mediacji między skłóconymi członkami NATO: Turcją i Grecją w związku z roszczeniami dotyczącymi konkurencyjnych odwiertów we wschodniej części Morza Śródziemnego.

 

– Turcja i Grecja są od wielu lat ważnymi sojusznikami NATO – zaznaczył Stoltenberg w Berlinie. – Musimy znaleźć sposób na rozwiązanie sytuacji we wschodniej części Morza Śródziemnego w duchu sojuszniczej solidarności – dodał.

Wesprzyj nas już teraz!

 

We wtorek niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas spotkał się ze swoimi odpowiednikami z Grecji i Turcji. Pomimo prób mediacji, Grecja zaprosiła Francję i Zjednoczone Emiraty Arabskie do przeprowadzenia wspólnych ćwiczeń wojskowych w regionie. W międzyczasie Turcja rozpoczęła własne manewry, budząc obawy, że napięcia mogą przerodzić się w konflikt.

 

– Potrzebujemy deeskalacji, dialogu – przekonywał szef NATO przed spotkaniem unijnych ministrów obrony. Na porządku dziennym była sytuacja we wschodniej części Morza Śródziemnego, a także rozwój wydarzeń w Libii, Mali i Białorusi.

 

Turcja i Grecja od połowy lat siedemdziesiątych trzykrotnie znajdowały się na krawędzi wojny w związku ze sporami terytorialnymi.

 

Badanie przeprowadzone w 2010 roku przez „US Geological Survey” oszacowało rezerwy na spornym terytorium na 1,7 miliarda baryłek ropy i 122 biliony stóp sześciennych gazu.

 

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan w środę stanowczo odrzucił wszelki „kompromis”. – Turcja zdobędzie to do czego ma prawo na Morzu Śródziemnym, Egejskim i Czarnym – zapowiedział. – Nigdy nie pójdziemy na kompromis w sprawie tego, co do nas należy. Jesteśmy zdeterminowani, aby zrobić wszystko, co konieczne pod względem politycznym, gospodarczym i wojskowym – dodał.

 

Erdogan ostrzegł również „rozmówców”, aby „unikali błędów, które doprowadzą do ich ruiny” – jest to wyraźne odniesienie do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które wysłały cztery myśliwce F-16 na grecką wyspę Kretę oraz do Francji, która wysłała myśliwce Rafale na Kretę i fregatę w ten rejon w zeszłym tygodniu.

 

Zjednoczone Emiraty Arabskie i Grecji odbywały manewry po zacieśnieniu więzi ZEA z Izraelem, jednym z głównych sojuszników Grecji w regionie. Arabski kraj  – jako jedyny – zdecydował się znormalizować stosunki z Izraelem. W procesie prowadzącym do zawarcia historycznego  porozumienia w tym miesiącu pośredniczyły Stany Zjednoczone.

 

Erdogan jest czołowym krytykiem Izraela, a także postrzega ZEA jako regionalnego rywala. Popiera Bractwo Muzułmańskie, które Zjednoczone Emiraty Arabskie i inne państwa Zatoki Perskiej uznały za organizację terrorystyczną.

 

Rywalizacja jest również widoczna w Libii, gdzie Turcja i Katar wspierają stronę związaną z Bractwem Muzułmańskim w wojnie domowej, podczas gdy Zjednoczone Emiraty Arabskie, Egipt i inni wspierają koalicję wymierzoną w Bractwo, kierowaną przez zbuntowanego dowódcę wojskowego Chalifa Haftara.

 

„Wschodnia część Morza Śródziemnego zamienia się w obszar napięć”, napisała na Twitterze francuska minister sił zbrojnych Florence Parly w środę. „To nie powinien być plac zabaw dla ambicji niektórych”, dodała.

 

Podczas mediacji szefa niemieckiej dyplomacji zarówno Grecja, jak i Turcja wskazały, że są otwarte na dialog, ale obie odmówiły ustępstw. Turcja stwierdziła, że ​​nie jest otwarta na dialog na „maksymalistycznych” greckich warunkach.

 

Grecki minister spraw zagranicznych Nikos Dendias zaznaczył, że Grecja „jest i pozostaje zawsze gotowa do dialogu”, ale „nie może być dialogu pod groźbami”, kiedy „łamane są greckie suwerenne prawa i suwerenność”.

 

Maas po spotkaniu z Dendiasem porównał sytuację na Morzu Śródziemnym do igrania z ogniem. – Każda iskra, nawet mała, może doprowadzić do katastrofy – ostrzegł.

 

Spory dotyczące wytyczenia granic morskich między sąsiednimi państwami są dość powszechne na całym świecie. Zachodni mediatorzy wzywają, by Turcja i Grecja pozostawiły sprawę do rozstrzygnięcia sędziom z Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości (MTS) lub Międzynarodowego Trybunału Prawa Morza (ITLOS). Pomogłoby to uniknąć ewentualnego konfliktu zbrojnego we wschodniej części Morza Śródziemnego. W związku z pogłębiającymi się podziałami między mocarstwami, ewentualny konflikt mógłby wciągnąć w wojnę inne kraje.

 

– Turcja, Katar, Bractwo Muzułmańskie, Hamas i libijski rząd porozumienia narodowego są coraz bardziej w konflikcie z Grecją, Cyprem, Francją, Egiptem i ZEA – przypomina analityk Aykan Erdemir.

 

Unia Europejska popiera Grecję, a szef polityki zagranicznej Josep Borrell powiedział w środę ministrom spraw zagranicznych bloku, że omówią perspektywę sankcji wobec Turcji. Nie podał dalszych szczegółów.

 

Źródło: cnsnews.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 665 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram