15 października 2019

Duże miasta wymuszą szybszą dekarbonizację. Warszawa podpisała globalną deklarację

(fot. pixabay.com)

Dekarbonizacja na świecie postępuje za wolno, dlatego też samorządy największych miast postanowiły podczas dorocznego spotkania (11 października) wziąć sprawy w swoje ręce i przez decyzje administracyjne, utrudniające życie swoich mieszkańców, szybciej wymuszać odchodzenia od paliw kopalnych.

 

Na szczycie C40 w Kopenhadze włodarze 35 miast zdecydowali się ustanowić nowe standardy powietrza. Barcelona, ​​Berlin, Kopenhaga, Heidelberg, Lizbona, Londyn, Madryt, Paryż, Rotterdam, Sztokholm i Warszawa chcą wprowadzić znacznie ambitniejsze plany już w ciągu dwóch lat.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Na podstawie kolejnej podpisanej deklaracji miasta zobowiązały się do ustanowienia stref wolnych od emisji, wprowadzenia bardziej neutralnych dla klimatu środków transportu, poprawy infrastruktury dla rowerzystów oraz promowania paliw alternatywnych do ogrzewania i gotowania. Co więcej, miasta zobowiązały się również do regularnego publikowania danych dotyczących jakości powietrza.

 

Autorzy deklaracji dla uzasadnienia swoich zobowiązań powołali się na wyniki Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dot. zanieczyszczenie powietrza. Zdaniem WHO z powodu złej jakości powietrza, zwłaszcza zbyt wysokiego stężenia pyłu zawieszonego (PM2.5) na całym świecie umiera siedem milionów osób. Jeśli te 35 miast będzie konsekwentnie przestrzegać sugerowanych wartości WHO dla pyłu zawieszonego, rzekomo można byłoby uniknąć około 40 tys. zgonów rocznie.

 

Zgodnie zaś z danymi Europejskiej Agencji Środowiska (EEA) stężenia zanieczyszczenia w 2015 r. w Europie spowodowało śmierć około 422 tys. osób, z czego około 391 tys. przypadało na 28 państw członkowskich UE.

 

Uczestnicy piątkowej konferencji w Kopenhadze ubolewali, że  23 kraje UE łamią europejskie przepisy dotyczące jakości powietrza

 

Według burmistrza i gospodarza konferencji C40, Franka Jensena, deklaracja pokazuje, w jaki sposób miasta mogą odgrywać kluczową rolę w ochronie środowiska.

 

– Zanieczyszczenie powietrza jest problemem globalnym, ale ma lokalne rozwiązanie. Nie chcemy, aby ta deklaracja pozostała zwykłymi hasłami – stwierdził. – Będziemy działać konsekwentnie – dodał.

 

Kopenhaga planuje zostać pierwszą na świecie stolicą neutralną dla klimatu już do 2025 r. Władze miasta chcą wymusić na obywatelach, by całkowicie porzucili samochody na rzecz komunikacji miejskiej, rowerów itp. W tym roku miasto uruchomiło 400 autobusów elektrycznych. W przyszłym  roku planuje zelektryfikować promy. Dania do 2030 r. chce zmniejszyć emisję dwutlenku węgla o 70 proc.

 

– Czy wiemy, jak osiągnąć ten cel? Szczerze mówiąc, nie robimy tego – stwierdził nowo wybrany duński premier Mette Frederiksen na konferencji. Jego zdaniem cel redukcji o 70 proc. emisji do 2030 r. nie jest wystarczająco ambitny.

 

Inne miasta podążają śladami  Kopenhagi. Na przykład w Paryżu burmistrz Anne Hidalgo wypowiedziała wojnę samochodom. Od lipca pojazdy z silnikiem Diesla zarejestrowane przed 2001 r. nie mogą już wjeżdżać do centrum miasta. Hidalgo planuje również zakazać wjazdu do centrum stolicy do 2030 r. wszystkim pojazdom spalinowym. Miasto buduje „Grand Paris Express” – nową linię kolejową wokół miasta, która ma być włączona do systemu metra.

 

W 2014 r. Paryż rozpoczął także kompleksowy program sadzenia drzew i od tego czasu posadzono ich 15 tys.

 

W UE emisje spalin reguluje dyrektywa w sprawie jakości powietrza z 2008 r., którą pięć lat później uzupełniono pakietem na rzecz czystego powietrza. Pakiet określa maksymalne wartości dla zanieczyszczeń i wyznacza cele w zakresie redukcji emisji do 2020 i 2030 r.

 

W maju ubiegłego roku, po ponownych wezwaniach do działania przeciwko zanieczyszczeniu powietrza, Komisja Europejska ukarała grzywną sześć państw członkowskich UE. Niemcy, Francja i Wielka Brytania nie zdołały obniżyć poziomu dwutlenku azotu, podczas gdy Węgry, Włochy i Rumunia wielokrotnie przekraczały poziomy PM10.

 

W ramach akcji, mających przyspieszyć odchodzenia od używania samochodów spalinowych, burmistrzowie Brukseli i Paryża, a także innych miast m.in. Kraków organizują dni bez samochodu.

 

Ostatnia deklaracja samorządowców łączy się z deklaracją z listopada ub. roku 25 stanów USA i 8 miast, które zobowiązały się do szybszego wdrażania programów odchodzenia od aut spalinowych.

 

WHO domaga się ściślejszego włączenia programów czystego powietrza do krajowych planów klimatycznych przyjętych na mocy porozumienia paryskiego w grudniu 2015 r.

 

W swoim przemówieniu na C40 w piątek Sekretarz Generalny ONZ António Guterres powiedział, że krajowe plany klimatyczne muszą być znacznie bardziej ambitne i cele podniesione nie tylko w odniesieniu do zanieczyszczenia powietrza.

 

– Jesteśmy na drodze do katastrofalnego wzrostu temperatury o trzy stopnie lub więcej – alarmował Guterres. – Mamy technologie, wiedzę, ale na wielu poziomach brakuje wciąż woli politycznej – dodał.

 

Zapytany co sądzi o tym, że UE nie była jeszcze w stanie uzgodnić celu osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r., Guterres odparł: – Większość państw UE już się w to zaangażowała. Czekam, aż UE zrobi to wkrótce jako całość i żałuję, że nie możemy obecnie zrobić tego, co konieczne, ponieważ poszczególne państwa blokują decyzje.

 

Sygnatariusze ostatniej deklaracji dotyczącej ulic wolnych od paliw kopalnych chcą przyszłości, w której „większość mieszkańców miasta będzie poruszała się pieszo, rowerem lub wspólnym transportem”.

 

Wyjaśniają, że „to przesunięcie w kierunku zerowej emisji spowoduje zmniejszenie zatłoczenia i zanieczyszczenia, czyniąc drogi cichszymi, a powietrze, którym oddychamy czystszym”.

 

Wskazują, że jedna trzecia emisji gazów cieplarnianych z miast C40 pochodzi z transportu, a ruch drogowy jest największym źródłem zanieczyszczenia powietrza, odpowiedzialnym na całym świecie nawet za jedną czwartą cząstek stałych w powietrzu.

 

Miasta stają się co raz bardziej zatłoczone i ludzie sporo czasu spędzają w korkach. Badania przeprowadzone w USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemczech wykazały, że z powodu zatłoczenia, rocznie traci się 1 proc. PKB.

 

Włodarze dużych metropolii zamierzają wymusić szybsze zmiany ekologiczne, by osiągnąć cele porozumienia paryskiego przede wszystkim regulacjami dot. transportu. Miasta  podpisały już Deklarację C 40 dot. Czystych Autobusów (elektryczne pojazdy). Zobowiązały się zamawiać od 2025 r. tylko tzw. autobusy bezemisyjne.

 

Zmiany dot. także planowania przestrzennego. Samorządowcy stale będą zniechęcać obywateli do korzystania z własnego transportu poprzez rozszerzanie stref czystego powietrza i podnoszenie różnego rodzaju opłat itp.

 

Źródło: euractiv.com, c40org

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 95 133 zł cel: 300 000 zł
32%
wybierz kwotę:
Wspieram