3 stycznia 2020

Francja: nożownik zaatakował na przedmieściach Paryża. Miał na sobie pas szahida

(Policja po ataku w Villejuif. Fot. Charles Platiau/Reuters)

Na przedmieściach Paryża w miejscowości Villejuif doszło do ataku nożownika na przypadkowych przechodniów. Mężczyzna ranił kilka osób, z których jedną śmiertelnie. Policja postrzeliła napastnika, który następnie zmarł. Podczas ataku miał wznosić okrzyk „Allahu Akbar”. Jak się okazało, miał na sobie pas szahida, choć nie był on wypełniony materiałami wybuchowymi.

 

Do tragicznych zdarzeń doszło w parku miejskim w Villejuif na przedmieściach Paryża. Nożownik zaatakował w nim przypadkowych przechodniów, poważnie ich raniąc. Jedna osoba zmarła na miejscu. Dwie pozostałe doznały poważnych obrażeń i najprawdopodobniej trafiły do pobliskiego szpitala. Jak informuje burmistrz miejscowości Franck Le Bohellec, ofiarą śmiertelną nożownika był 56-letni mieszkaniec, który chronił swoją żonę przed atakiem.

Wesprzyj nas już teraz!

 

O sytuacji wysokiego ryzyka została poinformowana policja, która natychmiast przybyła na miejsce zdarzenia. Jak informuje paryski komisariat, napastnik został „zneutralizowany”. Redakcja RTL podaje, że mężczyzna, który zaatakował przechodniów miał na sobie typowy arabski strój, a także miał wnieść okrzyk „Allahu Akbar”.

 

Francuskie media informują, że policja postrzeliła napastnika, aby zapobiec zagrożeniu. Mężczyzna jednak po chwili zmarł, a na jego ciele znaleziono pas szahida. Ostatecznie okazało się, że nie był on wypełniony materiałami wybuchowymi. Dotychczas funkcjonariusze nie byli w stanie podać prawdziwych motywów ataku nożownika.

 

Yves Lefebvre z paryskiej policji podkreśla, że użycie broni palnej wobec przestępcy było konieczne, ponieważ obawiano się, że pas szahida, który napastnik miał na sobie, jest wypełniony materiałem wybuchowym. Ewentualne wysadzenie się w powietrze byłoby wielkim zagrożeniem dla osób i mienia znajdującego się w pobliżu. Dlatego policja podjęła decyzję o zneutralizowaniu napastnika z użyciem broni palnej. Na miejsce zdarzenia wybrał się Laurent Nunez z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, a także Didier Lallementa, szef paryskiej policji.

 

 

Źródło: france24.com, polsatnews.pl

WMa

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 735 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram