27-letnia Anna P. z Warszawy jest drugą osobą, której funkcjonariusze policji przedstawili zarzut obrazy uczuć religijnych przez sprofanowanie wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej.
– Nie przyznała się do zarzucanego czynu. Odmówiła składania wyjaśnień – to informacja na temat okoliczności przesłuchania warszawianki, podana przez Iwonę Śmigielską-Kowalską, rzecznik płockiej Prokuratury Okręgowej.
Wesprzyj nas już teraz!
Przedstawienie zarzutów to efekt tej samej sprawy, w której wcześniej funkcjonariusze odczytali artykuł 196. kodeksu karnego Elżbiecie P. Stało się to powodem kolportowania bluźnierczych grafik przez środowisk lewicowe, głównie w internecie oraz na skromnych liczebnie pikietach.
Nocą z 26 na 27 kwietnia w pobliżu płockiego kościoła św. Dominika, m.in. na śmietnikach oraz przenośnej toalecie lewicowcy rozklejali plakaty i nalepki z wizerunkami Matki Bożej Częstochowskiej i Dzieciątka Jezus, których aureole wymalowane były w barwy tęczy z kolorystyką charakterystyczną dla symbolu lobby homoseksualnego.
Zgodnie z artykułem 196 Kodeksu Karnego, „kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2” – przynajmniej teoretycznie.
Źródło: Polsat News
RoM