Potworna rzeź ludności polskiej dokonana przez striłców UPA na Wołyniu oraz w Małopolsce Wschodniej w latach drugiej wojny światowej przesłoniła swym ogromem inne, wcześniejsze zbrodnie ukraińskich terrorystów.
Od chwili odrodzenia się Rzeczypospolitej w listopadzie 1918 roku relacje między narodami polskim i ukraińskim układały się burzliwie. Krwawa wojna o panowanie nad Małopolską Wschodnią i Wołyniem w latach 1918–1919 zakończyła się całkowitym zwycięstwem polskiego oręża. Następnie, wiosną 1920 roku, dominujący we władzach w Warszawie obóz piłsudczykowski zdecydował się poprzeć petlurowską Ukraińską Republikę Ludową zmagającą się z bolszewickim najazdem. Jednakże państwo Petlury upadło, gdyż jego elity nie zdołały przekonać szerokich mas swych rodaków do idei walki o niepodległość.
Po zakończeniu wojny polsko‑bolszewickiej i ostatecznym ustaleniu granicy wschodniej, na obszarze Rzeczypospolitej znalazło się kilka milionów Ukraińców. Jak się wydaje, zdecydowana większość z nich pragnęła tylko spokojnego życia, mając świadomość, jak straszny los spotkał ich pobratymców, którzy pozostali za wschodnim „kordonem”, pod władzą wyznawców Lenina, Trockiego i Dzierżyńskiego.
Tym niemniej wyłoniła się grupa radykałów, która postanowiła kontynuować walkę zbrojną o niepodległe państwo ukraińskie. Latem 1920 roku powstała tajna Ukraińska Organizacja Wojskowa (UWO). Jej emisariusze przystąpili do tworzenia komórek podziemia w Polsce oraz na Ukrainie Sowieckiej, celem przygotowania walki o zjednoczenie ziem ukraińskich. Konspiratorzy byli jednak bezradni w zderzeniu z machiną terroru państwa bolszewików. Rychło stało się jasne, że separatyści mogą rozwinąć szerszą działalność tylko w Polsce, w warunkach liberalnej demokracji oraz sporej pobłażliwości okazywanej im przez tutejsze władze.
Powyższy tekst jest tylko FRAGMENTEM artykułu opublikowanego w magazynie "Polonia Christiana".
Źle wychowują rodzice, obiecując kapryśnemu dziecku, cukierek, lalkę, niedźwiadka, zabawkę… i nie wiem co jeszcze, byle tylko było posłuszne. Nie, to nie jest posłuszeństwo, to - handel! Posłuszeństwo polega na spełnieniu rozkazu, dlatego, że w rozkazującym widzi się samego Boga: dziecko w rodzicach, uczeń w nauczycielu, lub w osobie majstra, obywatel we władzy państwowej. Tak, albo od Boga pochodzi wszelka władza, więc i rodzicielska, albo w ogóle nie istnieje!
1919 - Ignacy Jan Paderewski objął stanowisko premiera i ministra spraw zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej. Sławny kompozytor, związany politycznie z Komitetem Narodowym Polskim w Paryżu, zastąpił na tym stanowisku socjalistę Jędrzeja Moraczewskiego.
Portal PCh24.pl spytał urzędy reprezentujące najwyższe polskie władze o to, czy i w jaki sposób próbują pomóc panu Robertowi, naszemu rodakowi skazanemu na śmierć głodową przez dyrekcję szpitala w Plymouth, brytyjski Sąd Opiekuńczy oraz Europejski Trybunał Praw Człowieka. Niestety, na razie otrzymaliśmy jedynie ogólnikowe i niewiele mówiące odpowiedzi.
Kard. Dolan podziękował Joe Bidenowi za stanowczy sprzeciw wobec ataku na Kapitol i zaapelował do prezydenta-elekta o konsekwentne stanowisko w walce z przemocą. „Joe Biden mówi z godną podziwu wrażliwością o ochronie praw osób najbardziej zagrożonych i jednocześnie opowiada się za «karą śmierci dla najsłabszych». Liczymy na to, że sanktuarium, jakim jest łono matki, będzie przez niego bronione przed atakami z równą stanowczością jak nasz Kongres” – powiedział arcybiskup Nowego Jorku.
Sposób, w jaki „zniknięto” niemiecką gwiazdę muzyki pop z anteny telewizyjnej, budzi rozbawienie i zażenowanie. Podobna toporna cenzura spotkała także czytelniczkę wydawanego w Polsce lewicowo-liberalnego dziennika, która napisała list do redakcji. Czy czeka nas era niewysublimowanego „poprawiania” medialnej rzeczywistości”? Piotr Relich i Michał Wałach zapraszają na program „Bez żadnego trybu”.
Copyright 2020 by
STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ
IM. KS. PIOTRA SKARGI