15 czerwca 2012

Ministerstwo Gospodarki chce ułatwić życie przedsiębiorcom

(fot,Prajar90/commons/creative)

Resort przedstawił 70 kolejnych zmian w prawie ułatwiających życie przedsiębiorcom, choć nie wiadomo dlaczego wicepremier Pawlak stwierdził przy okazji, że wpisuje się w ten sposób w trend „europejski”. Dużo można o Unii Europejskiej powiedzieć, ale dążenie do upraszczania prawa raczej tam nie występuje.

 

Zmianie mając ulec zasady przyznawania statusu małego podatnika uprawniającego m.in. do uproszczonej księgowości i opodatkowania. Mają go dostać wszystkie firmy, których sprzedaż nie przekracza 2 milionów euro, obecnie kwota ta wynosi 1,2 miliona.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Organy podatkowe dostaną maksymalnie 30 dni na zwrot podatków przedsiębiorcom. Obecnie na zwrócenie VAT urzędy mają 60 dni, a na zwrot nadpłaty podatku dochodowego aż 3 miesiące. W przypadku podatku akcyzowego to 30 dni. Terminy mają zostać zatem ujednolicone.

 

Przedsiębiorcy będą mogli rozliczać VAT dopiero kiedy dostaną pieniądze za towar lub usługę. Teraz takie prawo mają tylko mali podatnicy. Nie korzystają z niego, bo inny przepis mówi, że muszą zapłacić w ciągu 90 dni. Zatory płatnicze często są dłuższe. Dlatego ma zniknąć i ten przepis. „Unikniemy sytuacji, w której urząd skarbowy wbija nóż w plecy przedsiębiorcom, ściągając od nich podatek wcześniej, niż dostaną zapłatę” – poinformował wicepremier Pawlak.

 

Samo ograniczenie obowiązków informacyjnych pozwoli wedle szacunków zaoszczędzić przedsiębiorcom 263 miliony złotych. Chodzi m.in. o zwolnienie małych przedsiębiorców z obowiązku raportowania do GUS i Państwowej Inspekcji Pracy przez pierwsze dwa lata działalności, co jest dla nich zazwyczaj dużym obciążeniem ze względu na niewielką ilość pracowników. Skrócić ma się też czas trzymania kopii paragonów z kas fiskalnych. Od grudnia miało to być pięć lat. Resort gospodarki chce zawęzić go do dwóch. Zniknie też obowiązek zgłaszania kupna lub zabudowania nieruchomości do urzędu gminy, który i tak o tym wie.

 

Warto jednak pamiętać, że przy poprzednich odsłonach deregulacji nie wszystkie propozycje resortu gospodarki weszły w życie. Miało być sto zmian, po konsultacjach między resortami większość została zablokowana. Ministerstwo Finansów obawiało się bowiem, że zbyt mocno uszczuplą dochody budżetu państwa. Tymczasem także w obecnym projekcie większość zmian dotyczy przepisów podatkowych, choć urzędnicy resortu na czele ze swoim szefem są większymi optymistami niż poprzednio. Oby ten optymizm okazał się uzasadniony.

 

Piotr Toboła

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram