13 października 2020

Donald Trump wznowił kampanię. Chce przed 3 listopada osobiście spotkać się z wyborcami

(fot. Gage Skidmore / FLICKR)

Prezydent Donald Trump wznowił kampanię prezydencką. Jeszcze przed wyborami zaplanowanymi na 3 listopada chce odwiedzić wiele stanów i bezpośrednio spotkać się z wyborcami. Jednocześnie stara się zabezpieczyć swoje wpływy w resortach siłowych, mianując nowych łączników.

 

Doradca obecnego prezydenta USA, Jason Miller mówił podczas poniedziałkowej konferencji, że Donald Trump planuje znacznie więcej wieców i bezpośrednich spotkań z wyborcami niż pierwotnie przewidywano. Mowa o dwóch lub trzech wydarzeniach dziennie. Ilość wieców ma nawet wzrosnąć w miarę zbliżania się dnia wyborów – zaznaczył Miller.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Prezydent, od 2 października, gdy ujawniono, że pierwsza dama Melania Trump uzyskała pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa, przemówił tylko raz przed publicznością na żywo. W sobotę przemawiał przez mniej niż 20 minut, podczas gdy jego typowe wiece trwają co najmniej półtorej godziny bez przerwy.

 

 Prezydent jest zaniepokojony pogarszającymi się sondażami. Okazuje się, że poparcie dla niego pośród seniorów, dużej grupy wyborczej, która tradycyjnie głosuje na kandydatów Republikanów, również zaczęło spadać. Menedżer kampanii prezydenta, Bill Stepien zapewnił, że mają naprawdę dobrą ofertę dla seniorów i chwilowy „poślizg” w sondażach bardzo łatwo będzie można naprawić.

 

Eksperci ds. zdrowia przekonują, że prezydent nie powinien spotykać się z publicznością, bo grozi to wzrostem liczby zakażonych koronawirusem. Trump ogłosił jednak, że jest wyleczony, a lekarz z Białego Domu Sean Conley stwierdził, że prezydent już nie zaraża.

 

W poniedziałek podczas pierwszego wiecu od czasu hospitalizacji niewiele osób nosiło maski i nie zachowywano dystansu społecznego – podnosiły alarm media głównego nurtu. Prezydent Donald Trump spotkał się z tłumem sympatyków na międzynarodowym lotnisku Orlando Sanford, ostentacyjnie rzucając w nich maski. Nie tylko szeregowi zwolennicy stronili od zasłaniania ust i nosa, również gubernator Florydy Ron DeSantis był w tłumie bez maski, a także szereg kongresmenów republikańskich.

 

Jednocześnie obecny przywódca USA podjął działania, by obsadzić na ważnych stanowiskach w resortach siłowych swoich ludzi. Demokraci alarmują, że może to podważyć działania ewentualnej przyszłej administracji Joe Bidena, gdyby wygrał 3 listopada.

 

Administracja Trumpa zatrudniła kolejnego łącznika z Białego Domu w Departamencie Obrony. Joshua Whitehouse, były przedstawiciel stanowy New Hampshire i pracownik kampanii Trumpa, który wcześniej był łącznikiem z Departamentem Bezpieczeństwa Wewnętrznego, we wrześniu przejął stanowisko łącznika Pentagonu. Whitehouse zatrudnił dwóch kolejnych pracowników w tym miesiącu: Parkera Doyle’a na stanowisku zastępcy łącznika oraz Petera O’Rourke, który służy jako specjalny asystent w biurze. Są to młodzi ludzie, którzy mają ograniczone doświadczenie.

 

Departament Obrony nie odpowiedział na liczne prośby o komentarz na temat nominacji. Były urzędnik Pentagonu, który wypowiadał się pod warunkiem zachowania anonimowości, wyjaśnił, że pod koniec roku wyborczego łącznik Białego Domu zazwyczaj ma na celu sprawdzenie, którzy z prawie 300 kandydatów politycznych agencji zostaną na kolejną kadencję. Osoby te będą odpowiedzialne za wdrożenie ambitnego programu obrony obecnego prezydenta. Administracja USA planuje utworzyć do 2035 r. 500-okrętową marynarkę wojenną.

 

Demokraci obawiają się, że lojalistów Trumpa trudno będzie usunąć. Będą oni decydować o możliwościach kariery innych osób. W przeszłości biura łącznikowe ustalały listy kandydatów do obsadzenia stanowisk wyznaczonych przez prezydenta. Szef sztabu Białego Domu Mark Meadows miał poprosić Johna McEntee, 30-letniego szefa Biura Kadr Prezydenta w Białym Domu, o „przyjrzenie się i zastąpienie” łączników w wielu agencjach rządowych.

 

W 2020 roku administracja Trumpa wybrała na stanowiska łącznikowe w całym rządzie USA bardzo młodych ludzi. Latem dwóch dwudziestokilkuletnich pracowników biura personalnego Białego Domu przeprowadziło liczne wywiady z pracownikami Pentagonu i innych agencji, sondując pośród nich lojalność wobec prezydenta Donalda Trumpa.

 

Źródło: cnbc.com, foreignpolicy.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 393 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram