Do ohydnej profanacji doszło w kościele pw. Najświętszego Serca Jezusowego w niewielkim miasteczku Weiden w Górnym Palatynacie. Nieznani sprawcy oderwali, wynieśli i poważnie uszkodzili 75-kilogramowy krzyż. Pierwszym świadkiem tego, co stało się przed kościołem, był ksiądz Gerhard Pausch, który wczesnym rankiem otwierał kościelne wrota. Duchowny zauważył, że krzyż został rzucony na trawę przy altance.
Policjanci, którzy w nocy z soboty na niedzielę pojawili się przez kościołem, oświadczyli, że „do zniszczenia krzyża ktoś użył ogromnej siły, bowiem udało mu się nawet zerwać mocne, stalowe szpile podtrzymujące krucyfiks”.
Wesprzyj nas już teraz!
Wielki żeliwny krzyż stał przed wejściem do kościoła w Weiden od roku 1934. Po 86 latach jego obecność najwyraźniej komuś zaczęła przeszkadzać.
Policja, która błyskawicznie pojawiła się na miejscu profanacji, na razie nie ma pojęcia, komu mogło zależeć na zdewastowaniu krzyża w Weiden i liczy na pomoc ewentualnych świadków zdarzenia.
Kościół pw. Najświętszego Serca Jezusowego znajduje się na niewielkim wzniesieniu, a do głównego wejścia prowadzą szerokie schody. Sprawcom profanacji trudno więc było działać z ukrycia.
Źródło: RTL/www.onetz.de
ChS