5 lipca 2019

Premier Mołdawii nie wyklucza przyznania Naddniestrzu autonomii. Ceną powrót pod władzę Kiszyniowa

(Maia Sandu. European People’s Party/commons.wikimedia.org)

Nowa premier Mołdawii Maia Sandu poinformowała, że możliwe jest przyznanie Naddniestrzu autonomii w zamian za powrót tego quasi-państwa pod kontrolę Kiszyniowa. Prezydent Mołdawii Igor Dodon do rozmów na temat rozwiązania konfliktu z Tyraspolem chce przystąpić nie wcześniej niż za pół roku.

 

Premier nowego koalicyjnego rządu Republiki Mołdawii Maia Sandu w wywiadzie dla gazety „Ziarul de Garda” przyznała, że nie widzi możliwości przekształcenia Mołdawii w państwo federacyjne, ale powrót separatystycznego Naddniestrza (Naddniestrzańskiej Republiki Mołdawskiej) pod kontrolę Kiszyniowa byłby możliwy w drodze przyznania mu autonomii w ramach Republiki Mołdawskiej. Podała przy tym przykład Gagauzji, która – podobnie jak Naddniestrze – po rozpadzie Związku Sowieckiego roku nie uznawała zwierzchności Kiszyniowa, ale od 1994 roku stała się republiką autonomiczną w obrębie Mołdawii.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Mołdawski prezydent Igor Dodon do pomysłu odzyskania kontroli przez Kiszyniów nad Naddniestrzem, będącym quasi-państwem z stacjonującymi tam i strzegącymi jego niezależności wojskami Federacji Rosyjskiej, odnosi się z większą rezerwą. Według głowy państwa nie należy spodziewać się wielkiego przełomu w stosunkach Kiszyniów – Tyraspol po zmianie rządów w Mołdawii. Koalicja prorosyjskich socjalistów Igora Dodona i deklarującego się jako proeuropejski bloku ACUM Mai Sandu jest zbyt zróżnicowana, by podejmować na gorąco decyzje w sprawie Naddniestrza. Mołdawski prezydent uważa, że do rozmów w sprawie powrotu Naddniestrza w granice Mołdawii można będzie wrócić nie wcześniej niż za sześć miesięcy. Jako priorytet dla nowego rządu w Kiszyniowie prezydent Dodon wskazał natomiast walkę z korupcją, z która nie poradzili sobie rządzący wcześniej proeuropejscy demokraci Vlada Plahotniuca, oligarchy i polityka, który rozdawał karty w polityce i w biznesie.

 

Przywołanie teraz tematu Naddniestrza wiąże się z wizytą, jaką na początku lipca odbył w Moskwie prezydent separatystycznej Naddniestrzańskiej Republiki Mołdawskiej Wadim Krasnosielski. Podczas rozmów z rosyjskimi politykami lider Naddniestrza poruszył m.in. sprawę możliwości uzyskania obywatelstwa Federacji Rosyjskiej przez obywateli NRM. Wskazał m.in. na 2 tys. obywateli urodzonych po 1992 roku, którzy nie mają żadnego obywatelstwa poza NRM oraz 37 tys. Naddniestrzan, który nadal mają tylko paszporty Związku Sowieckiego. Dla tych osób podróż za granicę jest niemożliwa, a legitymowanie się paszportem nieuznawanej Naddniestrzańskiej Republiki Mołdawskiej nie daje żadnych uprawnień w Europie.

 

 

Źródła: haqqin.az / Ewropejska Prawda / Fond Strategiczeskoj Kultury / 112.ua

Jan Bereza

 

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 131 517 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram