11 stycznia 2021

Dlaczego w 2020 roku w Polsce zmarło o 70 tys. osób więcej niż rok wcześniej? Minister unika precyzyjnej odpowiedzi

(Minister Niedzielski. Fotograf: Andrzej Hulimka/Archiwum: Forum)

Widzę, że dyskusja o prawach osób zaszczepionych i niezaszczepionych wywołuje dużo emocji, pojawiają się wątki dotyczące dyskryminacji osób niezaszczepionych. Dyskusja o tzw. benefitach trwa, na razie nie ma gotowych rozwiązań oprócz dość oczywistych udogodnień – mówił w rozmowie z tygodnikiem „Do Rzeczy” Adam Niedzielski, minister zdrowia.

 

Niedzielski przyznał, że póki co benefity będą dotyczyły np. osób wracających z zagranicy. – Mamy dziś nakaz kwarantanny, któremu osoba zaszczepiona nie będzie podlegać – tłumaczył.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Druga sytuacja – gdy sanepid potwierdza kontakt z zakażonym pacjentem, osoba zaszczepiona nie będzie musiała przebywać na kwarantannie. Trzecia to niewliczanie zaszczepionych do limitu osób, które mogą uczestniczyć w imprezach i spotkaniach rodzinnych. To nie są przywileje, tylko oczywiste konsekwencje tego, że ktoś jest odporny – dodał.

 

Zapytany o przyczynę ogromnego wzrostu liczby osób zmarłych w Polsce w roku 2020 (o ok. 70 tys.) podczas gdy w Niemczech, Austrii, czy nawet we Włoszech nie ma ogólnego wzrostu liczby zgonów Niedzielski odpowiedział: „Część zgonów wynikała z ograniczenia możliwości dostępu do służby zdrowia. Wiele zgonów COVID-owych wynikało z tego, że pacjenci za późno trafiali do szpitali, kiedy już nie można było interweniować, podając leki czy tlen. Musieli być od razu podłączeni pod respirator, a szacunki są takie, że nawet 30–50 proc. takich pacjentów umiera”.

 

Następnie minister zdrowia wymienił rzeczy, które postrzega jako sukcesy na froncie walki z COVID, m.in.: zakupy remdesiwiru, poprawę systemu dystrybucji butli z tlenem, wprowadzenie programu DOM – domowej opieki medycznej etc. – Udało nam się też usprawnić działanie ratownictwa medycznego i trafnego doboru szpitala do przewiezienia pacjenta. Wszyscy słyszeliśmy o karetkach czekających po kilka godzin, by zostawić pacjenta w szpitalu. Teraz już to się nie zdarza – stwierdził.

 

Skoro na COVID zmarło w Polsce w 2020 roku około 29 tysięcy osób, to skąd wzrost zgonów o kolejne 41 tysięcy? Na to pytanie minister nie udziela odpowiedzi poza przywołanymi już słowami: „Część zgonów wynikała z ograniczenia możliwości dostępu do służby zdrowia”. 

 

Część – to znaczy ile?

 

Źródło: tygodnik „Do Rzeczy”

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(23)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 904 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram