Nie możemy reagować na każdy film, który się pojawi w Internecie – powiedział w czwartek na antenie Polskiego Radia minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz.
Szef polskiej dyplomacji, zapytany, czy sfinansowany i zamieszczony w Internecie przez Ruderman Family Foundation film może być zagrożeniem dla stosunków polsko-amerykańskich, podkreślił, że „nie możemy reagować na każdy film, który się pojawi w Internecie”.
Wesprzyj nas już teraz!
Czaputowicz zasugerował ponadto, że większym zagrożeniem na linii Polska – USA mogą być pewne sugestie strony amerykańskiej „dotyczące interpretacji ustawy o IPN”. – Myślę, że to jest kwestia nie tyle treści, co pewnej interpretacji, pewnych obaw – powiedział minister. Zaznaczył, że ma nadzieję, iż wszelkie obawy przedstawicieli USA w tej sprawie „zostaną rozwiane przez orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego”.
W ocenie szefa MSZ, Polska i Stany Zjednoczone „nie różnią się co do treści” noweli. – Obu stronom chodzi o to, żeby nie fałszować prawdy o wydarzeniach drugiej wojny światowej. Doprecyzowania są, moim zdaniem, możliwe – zaznaczył. Nie wskazał wprawdzie konkretnych rozwiązań, jak owe „doprecyzowanie” powinno wyglądać, ale zaznaczył, że „Polska ma prawo do obrony dobrego imienia oraz zabezpieczania się przed oszczerstwami”.
Źródło: polskieradio.pl
TK