23 sierpnia 2020

Dlaczego Grzegorz Wierzchowski został odwołany? Twitter wrze, minister edukacji uspokaja

(Grzegorz Wierzchowski. FOT.:Polskie Radio Łódź/YouTube)

W niedzielę rano polska opinia publiczna dowiedziała się, że łódzki kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski został odwołany ze stanowiska. Emocje wzbudza szczególnie fakt, że zaledwie kilka dni temu w mocnych słowach skrytykował ideologię politycznego homoseksualizmu mówiąc o „wirusie LGBT”, zaś jego dymisji domagał się poseł Lewicy Tomasz Trela. Czy więc Wierzchowski został zwolniony za poglądy? Wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński twierdzi, że nie, a między byłym kuratorem a wojewodą doszło na Twitterze do wymiany zdań.

 

„Szanowni Państwo! Ogromnie dziękuję za wsparcie. Potwierdzam, że wczoraj otrzymałem informację o odwołaniu mnie z funkcji kuratora oświaty. Widziałem się z Ministrem Dariuszem Piontkowskim jeszcze w środę. Nic o tym nie wspomniał” – napisał w nocy z soboty na niedzielę Grzegorz Wierzchowski.

Wesprzyj nas już teraz!

 

 

Do jego wpisu odniosła się małopolska kurator oświaty Barbara Nowak pisząc: „Twoje odwołanie bardzo przeżywam. Jestem pełna podziwu dla Ciebie za Twoją determinację w walce o bezpieczeństwo dzieci. Niewiele osób wie o Twoich samotnych bataliach w obronie dzieci i paskudnym hejcie na Ciebie. Ja wiem i bardzo Ci dziękuję za nieugietą postawę”.

 

 

W innym zaś miejscu kurator Nowak potwierdziła, że Grzegorz Wierzchowski rzeczywiście został odwołany – to o tyle istotne, że konto Twitterowe, gdzie pojawiła się owa informacja, jest stosunkowo nowe i można było obawiać się o wiarygodność doniesień. „Potwierdzam. G. Wierzchowski poinformował mnie o odwołaniu Go z funkcji przez Ministra. Nic nie wiem o powodach. Grzegorz od lat zmaga się samotnie z organizacjami LGBT, które wchodzą w łódzkim do szkół z poparciem samorządów PO. Walczy z ich oskarżeniami w sądzie. Broni dzieci” – napisała małopolska kurator, a sprawa odwołania Wierzchowskiego rozgrzała prawicową część polskiej opinii publicznej niemalże do czerwoności. Wiele osób w mediach społecznościowych zadeklarowało solidarność z byłym łódzkim kuratorem.

 

 

Tymczasem rzecznik MEN Anna Ostrowska poinformowała PAP, że wniosek wojewody łódzkiego o odwołanie łódzkiego kuratora trafił do resortu na początku ubiegłego tygodnia. Warto odnotować, że z wpisu Grzegorza Wierzchowskiego wynika, że podczas środowego spotkania z ministrem edukacji narodowej Dariuszem Piontkowskim szef resortu miał nie wspominać o jego odwołaniu.

 

W końcu głos w sprawie zabrał wojewoda Tobiasz Bocheński, który napisał na Twitterze: „W piątek, 14.08 wystąpiłem z wnioskiem o odwołanie Łódzkiego Kuratora Oświaty. Była to decyzja wielokrotnie konsultowana i omawiana wcześniej z Ministrem Edukacji. Podyktowana głęboką analizą sytuacji w łódzkiej oświacie i nie miała żadnego związku z jego medialnymi wypowiedziami. Dziękuję Panu Grzegorzowi Wierzchowskiemu za dotychczasową współpracę”.

 

 

Tym samym wojewoda zaprzeczył, jakoby odwołanie łódzkiego kuratora miało związek z jego słowami o ruchu LGBT. Grzegorz Wierzchowski odpowiedział jednak na Twitterze Tobiaszowi Bocheńskiemu zauważając, że nie odbyli wcześniej rozmowy na temat sytuacji w łódzkiej oświacie, co miało być – wedle słów wojewody – powodem odwołania kuratora.

 

„Panie Wojewodo Tobiaszu Bocheński, szkoda, że nie znalazł Pan nawet chwili ani w piątek, ani wcześniej, żeby porozmawiać o tej sytuacji ze mną i przykro mi, że dowiaduję się o tym via TT. Czy doradził Panu tak doradca, który wcześniej był w Nowoczesnej? Dla ścisłości – nie rozmawiał Pan ze mną nigdy o sytuacji w oświacie, odkąd jest Pan Wojewodą. Skąd ta nagła wiedza?” – napisał na Twitterze były już łódzki kurator oświaty.

 

 

 

Głos w sprawie zabrał również sam minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski, który zapewnił na antenie Polskiego Radia 24, że odwołanie łódzkiego kuratora oświaty Grzegorza Wierzchowskiego nie miało żadnego związku z jego poglądami na temat ideologii LGBT. – Fakty były takie, że już kilka miesięcy temu miałem sygnały mówiące o tym, że powinna nastąpić zmiana na stanowisku kuratora w Łodzi – mówił.

 

Dariusz Piontkowski poinformował, że to wojewoda łódzki zwrócił się z formalnym wnioskiem o odwołanie Grzegorza Wierzchowskiego. – Znacznie wcześniej go zapowiadał. Ja ten wniosek zaakceptowałem i nie miało to żadnego związku, jeszcze raz powtórzę, z poglądami kuratora łódzkiego na temat LGBT i jego ostatnimi publicznymi wypowiedziami na ten temat – podkreślił.

 

Szef MEN przekonywał, że odwołanie kuratora miało podstawy merytoryczne i wynikało z oceny tego, jak sprawował on funkcję i jak współpracował z innymi instytucjami, m.in. z wojewodą.

 

Piontkowski zapewnił również, że stanowisko rządu w sprawie „obrony polskich szkół przed propagandą środowisk lewicowych” nie zmieniło się i nadal jest realizowane. Dodał, że „rodzice mają prawo do tego, aby szkoła była miejscem bezpiecznym nie tylko pod względem zdrowotnym, ale także ideologicznym i muszą mieć pewność, że dzieci będą tam stykały się z takimi poglądami, jakie mają w domach, a nie że ktoś będzie narzucał jakieś swoje poglądy”.

 

Źródło: Twitter / wpolityce.pl / Polskie Radio 24

MWł

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram