19 listopada 2015

Expose premier Szydło. Odwaga, konkret i… duże ryzyko

( Fot: Krystian Maj/FORUM)

Programowe przemówienie premier Beaty Szydło było obiecujące w podwójnym znaczeniu. Nie tylko ze względu na ogromną liczbę podjętych zobowiązań, ale i dlatego, że nowa premier celnie wypunktowała cały szereg problemów, przed którymi stoi polskie państwo. W znacznej mierze trafiła w społeczne oczekiwania, ukazując przy tym szeroką i smutną zarazem panoramę zaniedbań oraz fałszywych kroków poczynionych przez niesławnej pamięci ustępującą ekipę.

 

Zmiana rządu przypadła w gorącym dla całej Europy momencie, co widać szczególnie w kontekście np. niemieckich reakcji na płynące z Warszawy głosy dotyczące nowej polityki imigracyjnej. Mając w pamięci haniebną rejteradę poprzedniego gabinetu wobec ustaleń grupy wyszehradzkiej nietrudno przewidzieć, w jakiej sytuacji stanęłoby nasze państwo, gdyby wynik wyborów z 25 października okazał się inny. Nowa premier rozpoczęła swoje przemówienie od kwestii bezpieczeństwa Polski, by powrócić do niej później. 

Wesprzyj nas już teraz!

 

Wielu spodziewało się z pewnością, iż programowe wystąpienie nowej premier przyniesie choćby częściowe wycofanie się ze zobowiązań podjętych w kampanii wyborczej. Szydło pokazała, że wiarygodność jest priorytetem jej gabinetu, ale pozostawiła przy tym spory niepokój dotyczący kosztów realizacji zapowiedzi w sferze socjalnej. Pięćset złotych na drugie dziecko, radykalne podniesienie kwoty wolnej od podatku i minimalnej płacy, darmowe leki dla seniorów, bezpłatne przedszkola dla najuboższych, program budowy mieszkań – to wszystko rodzi uzasadnione pytania o budżet. Ten pozostawiony przez ustępującą koalicję i tak zakłada horrendalnie wysoki deficyt (grubo ponad 50 miliardów złotych w przyszłym roku), nie mówiąc już o łącznym poziomie długu publicznego. Rewizja ustawy dotyczącej przychodów i wydatków państwa to najpilniejsze i najtrudniejsze wyzwanie, przed jakim stoi teraz gabinet PiS. Pierwszej bardzo poważnej weryfikacji zamierzeń rządu możemy zatem spodziewać się bardzo szybko.

 

Niecierpliwie oczekiwać będziemy również realizacji zapowiedzianego audytu, który pokaże stan państwa po dwóch kadencjach rządów Donalda Tuska i Ewy Kopacz. W miarę jak premier podejmowała kolejne drażliwe dla obozu PO kwestie, posłowie tej partii – nie bez powodu – coraz bardziej wiercili się w fotelach.

 

Weryfikacja obietnic nowej ekipy będzie o tyle łatwiejsza, że środowe expose okazało się odważne, ale i konkretne. Szereg zapowiedzi dotyczyło spraw, które PiS przeprowadzić ma przez parlament już w ciągu pierwszych dni urzędowania. Chodzi przede wszystkim o sprawy społecznie popularne, takie, które spotkają się z pozytywnym odzewem społecznym. Wydaje się, że PiS czeka z realizacją projektów mogących wzbudzić większe kontrowersje aż do zapowiadanej naprawy mediów publicznych. Być może dlatego Beata Szydło pominęła zupełnie kwestie moralno-światopoglądowe, wymagające szerokiej debaty, w obecnych warunkach wręcz niemożliwej. 

 

Zaskoczenia nie przyniosło opowiedzenie się nowego rządu za opcją polityki zagranicznej, opartej na sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi, zaś z drugiej strony, na budowaniu partnerstwa krajów Europy Środkowej.

 

Silnymi akcentami expose był nacisk na szeroko rozumiany rozwój państwa, innowacyjność, a także  odwołania do patriotyzmu i wskazanie na konieczność prowadzenia polityki historycznej. Premier unikała natomiast podkreślania wymiaru religijnego – katolickiego dziedzictwa Polski.

 

Z wielu punktów przemówienia przebijała chęć przekonania Polaków, że nowa ekipa zerwie ze złą tradycją zamknięcia na głosy płynące ze strony społeczeństwa. Arogancja rządzących, oderwanie od problemów zwykłych ludzi, deptanie oddolnych inicjatyw ustawodawczych, były jedną z głównych przyczyn porażki poprzedniej koalicji. Pomysł Beaty Szydło na obie kampanie – prezydencką i parlamentarną – czyli permanentny rajd po Polsce i spotkania z ludźmi, okazał się niezwykle skuteczny. Nowa premier w expose przekonała, że słuchała uważnie. Teraz czas na spełnianie zapowiedzi.

 

 

Roman Motoła





Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie