19 listopada 2019

Demokracja ponad wszystko, czyli co łączy rzekomą prawicę z „Gazetą Wyborczą”

(Fot. Roman Koszowski / Foto Gosc / FORUM)

Serwis wPolityce.pl, tworzony przez braci Karnowskich rozpoczął ofensywę mającą na celu usprawiedliwienie Prawa i Sprawiedliwości za porzucenie wprowadzenia zakazu aborcji eugenicznej. Obowiązujące w Polsce przepisy pozwalają zabić każdego dnia w łonach matek troje dzieci podejrzewanych o ciężką chorobę. Portal teraz próbuje przekonywać, że tego właśnie chce większość Polaków.

 

Sondaż opublikowany przez portal wPolityce.pl został przeprowadzony w dniach od 8 do 12 listopada 2019 roku, czyli w dwa tygodnie po opublikowaniu na jego łamach komentarza Jacka Karnowskiego pt. „Rozhuśtanie emocji wokół aborcji nie da prezydentowi większości w maju. Poganianie TK w tej sprawie może skończyć się katastrofą”, w którym publicysta tłumaczył, dlaczego Trybunał Konstytucyjny postąpił słusznie, nie zajmując się przez 2 lata wnioskiem 107 posłów w sprawie zbadania zgodności z Konstytucją RP tzw. przesłanki eugenicznej.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„Poczekajcie do maja. Nakręcanie tej sprawy teraz, na osiem miesięcy przed wyborami, jest działaniem skrajnie niepolitycznym, a mówiąc wprost, skrajnie nieroztropnym, w najgorszym znaczeniu tego słowa. Jest ryzykowaniem sytuacji, w której o obecnym poziomie ochrony życia dzieci nienarodzonych będzie można tylko pomarzyć”, pisał Karnowski. Ponadto z jego przemyśleń wynika jasno, że to większość ma zawsze rację, szczególnie jeśli ta racja jest zgodna z linią partii rządzącej.

 

Najprawdopodobniej właśnie dlatego zlecono przeprowadzenie sondażu w sprawie aborcji eugenicznej. Wyniki są mocno zastanawiające. Po kolei. W badaniu ankietowym zadano pytanie: „Jakie jest Pani/Pana stanowisko w sprawie aborcji eugenicznych, czyli aborcji w przypadku stwierdzenia rozwojowych czy genetycznych (wrodzonych) wad płodu?”.

 

„62 proc. badanych opowiedziało się za zezwalaniem na tzw. aborcje eugeniczne, z czego 37 proc. uznało, że zdecydowanie trzeba zezwalać, a 25 proc. iż raczej trzeba zezwalać. Za zwiększeniem ochrony życia przy tak postawionym pytaniu opowiada się 14 proc. badanych, z czego 7 procent mówi, iż tzw. aborcji eugenicznych należy zdecydowanie zakazać, a 10 proc., że raczej należy zakazać [z całym szacunkiem 7 + 10 to 17, a nie 14! – red.]. 21 proc. respondentów wybrało opcję trudno powiedzieć”, czytamy.

 

Zanim przeanalizujemy zaprezentowane wyniki warto pochylić się nad sondażownią Social Changes, której zlecono wykonanie badania. W internecie możemy znaleźć jedynie szczątkowe informacje na jej temat, takie jak data zarejestrowania, numer KRS, siedziba. Wiele osób zwraca ponadto uwagę, że niezwykle ciężko odnaleźć jakąkolwiek ofertę handlową tej firmy. „Próżno też szukać wcześniejszych sondaży tej pracowni, po wpisaniu w wyszukiwarce nazwy ośrodka znajdujemy w zasadzie tylko ten sondaż prezentowany głównie w prawicowych i popierających rząd mediach. Przeczytamy o nim na portalu Polskiego Radia, Do Rzeczy, Fronda itp. Wszędzie dodane komentarze o kolosalnej, miażdżącej przewadze PiS”, zauważa komentator serwisu salon24.pl.

 

Jest to najwyraźniej pracownia młoda i niedoświadczona. Warto podkreślić, że sondażownia, na którą powołuje się wPolityce.pl miała w ostatnim badaniu przed wyborami parlamentarnymi drugi największy błąd łączny spośród 11 ogólnopolskich polskich pracowni prezentujących takie wyniki. Wynosił on 14.7 proc. na co zwraca uwagę serwis sprawdzamysondaze.pl.

 

Trzeba również zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt całej sprawy. Kiedy w kwietniu 2019 roku „Gazeta Wyborcza” opublikowała podobny sondaż dotyczący aborcji (wynikało z niego, że 58 proc. Polek i Polaków uważało, że „kobiety powinny mieć prawo do aborcji na żądanie do 12. tygodnia ciąży”. Przeciwnego zdania było 35 proc. respondentów. 7 proc. ankietowanych nie wyraziło żadnej opinii). Portal wPolityce.pl podsumował te wyniki następująco: „Ale parafrazując znane powiedzenie, gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o… PiS. Sondażowa wrzutka z tematem aborcji jest więc próbą sił w ideologicznym starciu? I kto tu podgrzewa emocje?”.

 

Wystarczyło pół roku, aby rzekomo prawicowy portal diametralnie zmienił narrację w tej kwestii…

 

W dyskusji nad dopuszczalnością aborcji pomija się bardzo ważny aspekt. Otóż jeśli nawet owe 62 proc. badanych opowiedziało się za zezwalaniem na tzw. aborcje eugeniczne, to czy jest to wyznacznik dla jej dopuszczalności?

 

Od kiedy to demokracja jest ważniejsza od DEKALOGU i przykazania NIE ZABIJAJ?!

 

Na koniec semantyczny majstersztyk. Portal wPolityce.pl w taki sposób podsumował zlecony przez siebie sondaż: „Wynik naszego badania, nawet biorąc pod uwagę, że inaczej sformułowane pytanie mogłoby przynieść nieco inne, bardziej optymistyczne wyniki, pokazuje konieczność pilnej pracy nad zwiększeniem społecznej świadomości na temat prawdy o aborcji”.

 

Po pierwsze: tego typu stwierdzenia są w pełni zgodne z polityką partii rządzącej, która również zapowiadała, że rozpocznie działania uświadamiające Polkom i Polakom prawdę o aborcji. Właśnie dlatego ruszył rządowy program „ZA ŻYCIEM”, który… zakończył się totalną klapą.

 

Po drugie zaś: ile miejsca portal wPolityce.pl poświęcił pokazywaniu prawdy o aborcji? W zdecydowanej większości przypadków, jeśli już temat ten był poruszany przez jego redakcję, to działo się to albo w kontekście krytyki politycznych i ideowych przeciwników Prawa i Sprawiedliwości, albo też aby uświadomić czytelnikom, że „to zły czas” na walkę o życie dzieci poczętych.

 

Źródło: wPolityce.pl, salon24.pl, sprawdzamysondaze.pl

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram