30 maja 2016

Jarosław Kaczyński: toczy się walka o polską suwerenność. Trzeba jej bronić!

(Fot. Adam Chelstowski / FORUM)

Dzisiaj toczy się walka o nasza suwerenność. Ośrodki europejskie tej suwerenności nie szanują, to znaczy nie szanują też Polski i nie szanują Polaków – mówi w rozmowie z „Do Rzeczy” prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.


W obszernej rozmowie z Kamilą Baranowska prezes Kaczyński kilkukrotnie odnosił się do spraw brukselskich nacisków na rząd PiS. Pytany o powody tak daleko idącej „troski ” ośrodków zewnętrznych o nasz kraj, Kaczyński odpowiedział: „Za tym kryją się interesy. Polska podporządkowana Niemcom, całkowicie niepodmiotowa w polityce międzynarodowej, pozwalająca się eksploatować w sensie gospodarczym, jako zasób taniej siły roboczej, to znakomity interes dla Niemiec i innych państw unijnych. Jeśli ktoś chce ten stan rzeczy naruszyć, zmienić, to jest i będzie atakowany”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zdaniem prezesa PiS sejmowa uchwała o suwerenności Polski miała służyć „pokazaniu, że w tej chwili jesteśmy naciskiem Brukseli i nie tylko, i że traktujemy to jako zamach na naszą suwerenność. Należało podkreślić, że mamy tego świadomość i się na to nie zgadzamy”.

 

„Trzeba bronić polskiej suwerenności i prawa polskiego społeczeństwa do wyboru rządu, który chce w Polsce bardzo dużo zmienić. Bo to jest też w tej chwili kwestionowane. W Polsce ma być tak, jak było, czyli w istocie półoligarchia z ogromną szarą strefą, nieformalny immunitet  dla elit, nawet jeśli się dopuszczają przestępstw – weźmy przykład Beaty Sawickiej, przykład Weroniki Marczuk czy choćby dziwną historię w rodzinie Wajdów” – analizuje Kaczyński.

 

W rozmowie opublikowanej w najnowszym numerze „Do Rzeczy” pojawił się także wątek ewentualnego poparcia przez PiS starań Donalda Tuska o drugą kadencję na stanowisku szefa Rady Europejskiej. „Reguła jest taka, że my Polaków popieramy. Jednak trzeba dodać do tego drugą regułę, że Ci Polacy nie powinni Polsce szkodzić i jeżeli są tam, to nie powinni być stroną sporów tutaj, a przyjmowanie Kijowskiego przez Tuska było daleko idącą deklaracją. Będziemy się przyglądać, nie kierujemy się emocjami, tylko interesami. I żeby była jasność, nie kierujemy się żadnym lękiem przez Tuskiem” – deklaruje prezes PiS.

 

 

Źródło: „Do Rzeczy”

luk

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 104 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram