2 czerwca 2020

„Wyborcza” straszy: polskie samorządy stracą pieniądze z UE z powodu rzekomych „stref”

Rzekome „strefy wolne od LGBT” mają być powodem, dla którego Unia Europejska mogłaby wstrzymać dotacje dla polskich samorządów – pisze „Gazeta Wyborcza” powołując się na list, który dotarł podobno do marszałków kilku województw.

 

 

Wesprzyj nas już teraz!

Wprowadzenie przez kilkadziesiąt polskich miast, gmin i powiatów Samorządowej Karty Praw Rodzin wywołało prawdziwy popłoch w środowiskach wspierających genderową propagandę i tak zwaną edukację równościową. Starają się one ukazać inicjatywy prorodzinne i broniące społeczeństwa przed promocją homoseksualizmu jako walkę z osobami dotkniętymi tą przypadłością.

 

Międzynarodowy rozgłos  sprawie nadał między innymi portal, na którym w lutym mogliśmy przeczytać: „OKO.press wzywa 52 unijnych partnerów polskich gmin i rejonów, które przyjęły uchwałę, że są strefą wolną od ideologii LGBT, do zerwania/zawieszenia umowy partnerskiej. Obywatelski donos jest wyrazem przekonania, że trzeba zrobić wszystko, by zatrzymać homofobiczną nienawiść w Polsce i w Europie, zanim będzie za późno. Prosimy Czytelników o wsparcie”.

 

 

Być może to i inne, podobne wystąpienia zwolenników ruchu LGBT spowodowało reakcję instytucji unijnych. Jeśli bowiem wierzyć doniesieniom „Gazety Wyborczej”, z powodu wymyślonych przez przeciwników karty rodzin rzekomych „stref wolnych od czterech liter”, do polskich samorządów może nie popłynąć rzeka unijnych pieniędzy.

 

Oto jak organ z Czerskiej informuje o tym swoich czytelników:

„Komisja Europejska bierze na cel strefy wolne od LGBT. W liście do marszałków województw przypomina polskim samorządom, że nie mogą dyskryminować obywateli, bo w przyszłości odbije się to na wysokości unijnych dotacji.

 

List otrzymali marszałkowie województw łódzkiego, małopolskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego. Tamtejsze sejmiki w zeszłym roku przegłosowały różnorakie Samorządowe Karty Rodzin, czyli uchwały sprzeciwiające się wprowadzania lub promowaniu (afirmacji) tzw. ideologii LGBT. W ten sposób, według slangu używanego także przez zwolenników tego typu rozwiązań, województwa stały się tzw. strefami wolnymi od LGBT”.

 

GW przypomina, że Samorządową Kartę Praw Rodzin przyjęło już 18 rad powiatów i 24 rady gmin. „Strefy wolne od LGBT zajmują jedną trzecią powierzchni Polski. Promotorami stref w regionach są lokalni politycy PiS, na szczeblu centralnym rząd  ten problem ignoruje” – czytamy na portalu „Wyborczej”.

 

Cytuje on także tajemnicze „źródło w Komisji Europejskiej”: – Dostawaliśmy w tej sprawie wiele skarg i uznaliśmy, że musimy zbadać sprawę. Art. 2 traktatu europejskiego zakazuje dyskryminacji obywateli ze względu na orientację seksualną – miało skomentować.

 

Według tekstu zatytułowanego: „Unia: Będziecie dyskryminować LGBT – możecie nie dostać pieniędzy na odbudowę kraju po koronawirusie”, Marc Lemaître, dyrektor w strukturach Komisji Europejskiej, który podpisał się podobno pod listem do marszałków, podczas marcowej wizyty nad Wisłą „musiał skonfrontować się z tematem stref wolnych od LGBT”.

 

Postanowiliśmy zapytać marszałków, czy uchwały o strefie wolnej od LGBT oznaczają, że osoby o innej orientacji seksualnej będą dyskryminowane przy rozdziale środków unijnych, albo dyskryminowane przez beneficjentów unijnych programów – powiedzieć miał „Wyborczej” anonim z  Komisji Europejskiej. Autorzy listu stawiają ponoć pod znakiem zapytania „zdolność regionalnych instytucji zarządzających do zapewnienia zgodności z horyzontalną zasadą niedyskryminacji przy wdrażaniu programów europejskich funduszy strukturalnych i inwestycyjnych”.

 

Komisarz sprawiedliwości Didier Reynders we wrześniu ma przygotować raport dotyczący wszystkich krajów UE. Od tej oceny może też zależeć, czy przyznane Polsce pieniądze z Funduszu Odbudowy po epidemii koronawirusa nie zostaną zamrożone – grzmi słowami nieznanego z nazwiska urzędnika UE „Gazeta Wyborcza”.

 

 

Źródła: OKO Press, wyborcza.pl

RoM

 

Poznaj Samorządową Kartę Praw Rodzin!

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 675 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram