We Francji doszło do serii aktów wandalizmu skierowanych przeciwko kościołom i obiektom sakralnym. W Orleanie podpalono dom parafialny, a na ścianie pozostawiono napis „Allahu Akbar”. Z kolei w Pirenejach ścięto dwa krzyże na szczytach Carlit i Cabre d’Aze.
Chrystianofobia we Francji nadal utrzymuje się na wysokim poziomie. W ostatnich dniach w antykatolickich aktach zniszczono budynek parafialny w Orleanie, który został podpalony. Dzięki akcji straży pożarnej dom został w porę uratowany, ale zniszczone zostały organy oraz zestaw nut. Oprócz tego napastnicy wymalowali na ścianie proislamskie hasła, wśród nich m.in. „Allahu Akbar”. Sprawcy pozostawili po sobie również napisy z niecenzuralnym słownictwem.
Wesprzyj nas już teraz!
Podobne akty nienawiści wobec katolicyzmu zaobserwowano również w Pirenejach. Na szczytach Carlit oraz Cambre d’Aze ścięto dwa krzyże. Jeszcze w 2015 roku zgodę na ich postawienie wydały władze gminy.
„Będąc nieobecny w Perpignan przez kilka dni zostałem poinformowany przez moich współpracowników i prasę lokalną o powadze wydarzenia, jakie miało miejsce na szczytach Carlit i Cambre d’Aze gdzie nieznani osobnicy nie znaleźli nic lepszego do czynienia niż ścięcie krzyży umieszczonych w 2015 r.” – napisał w komunikacie biskup miejsca.
Hierarcha podkreślił, że wcześniej docierały do niego głosy niezadowolonych z umieszczenia tam krzyży. Niektórzy radykalnie domagali się ich usunięcia w imię laickości państwa. Biskup podkreślał wówczas, że stawianie krzyży na szczytach gór jest lokalną tradycją, której nie jest w stanie podważyć ustawa o rozdziale Kościoła od państwa.
FLC/WMa
