Prawnicy z Instytutu Ordo Iuris zapowiedzieli, że złożą odwołanie w sprawie przyznania prawa do azylu Silje Garmo. MSZ odrzucił jej wniosek pomimo analizy Urzędu ds. Cudzoziemców, który potwierdził zagrożenia dla praw człowieka Norweżki. – Jestem zawiedziona decyzją ministerstwa, ale będziemy kontynuować walkę – powiedziała Norweżka.
Podczas briefingu prasowego z udziałem Norweżki, prawnicy z Instytutu Ordo Iuris zapowiedzieli złożenie odwołania ws. przyznania prawa do azylu. MSZ zdecydowało się odrzucić wniosek Silje Garmo tłumacząc, że nie znajduje w tym znaczącego interesu Rzeczpospolitej. Mec. Maciej Kryczka tłumaczy, że aby uzyskać azyl muszą zostać spełnione dwie przesłanki. Pierwsza to stwierdzenie Urzędu ds. Cudzoziemców, że istnieje zagrożenie dla ochrony praw człowieka wnioskodawcy. Stało się tak w przypadku Silje Garmo. Niestety pomimo tego, MSZ nie zdecydował się na przyznanie kobiecie azylu.
Wesprzyj nas już teraz!
Prawnicy Ordo Iuris zwrócili również uwagę na to, że pomimo informacji w komunikacie MSZ, że norweskie postępowanie ws. Silje Garmo zostało zakończone, pełnomocnik kobiety w Oslo nic nie wie na ten temat. Mec. Kryczka podkreślił, że wg MSZ sytuacja kobiety jest uregulowana i może przebywać w Polsce, ale ta sytuacja nie znajduje odzwierciedlenia w rzeczywistości. – Silje Garmo w systemie Schengen nadal występuje jako zaginiona. Warto dodać, że nawet prawomocne zakończenie sprawy przez Barnevernet nie kończy jej w sposób ostateczny. Jeśli kobieta wraz z córką wrócą do Norwegii, nic nie stoi na przeszkodzie, aby Barnevernet ponownie chciało odebrać dziecko – powiedział mec. Maciej Kryczka.
Z kolei mec. Bartosz Lewandowski zwrócił uwagę, że analiza postępowania Urzędu ds. Dzieci Barnevernet wykazuje wiele patologii. Prawnik powiedział również o nieznanym dotąd fakcie. Pełnomocnik Silje Garmo w Norwegii zwrócił się z wnioskiem o dołączenie do akt sprawy notatki ze spotkania pomiędzy szefem polskiego MSZ a ambasadorem Królestwa Norwegii w Polsce. Jak się okazuje, podczas tego spotkania poruszono sprawę Silje Garmo i jej dziecka. Ambasador nie wykluczył wówczas, że w przypadku powrotu kobiety do kraju pochodzenia, postępowanie w sprawie odebrania jej dziecka zostanie wznowione.
Podczas briefingu prasowego przypomniano również nowelizację Kodeksu Karnego z 2016 roku. Według prawa, osoby, które uciekły z Norwegii w obawie przed decyzją Urzędu ds. Dzieci Barnevernet, mogą podlegać sankcji karnej w postaci ograniczenia wolności do dwóch lat.
WMa
Przeczytaj także rozmowę z mec. Jerzym Kwaśniewskim, prezesem Ordo Iuris: