20 maja 2013

Od wielu lat Stany Zjednoczone zaangażowane są w waśnie pomiędzy muzułmanami na Bliskim Wschodzie. Amerykanie w tych konfliktach stają po stronie sunnitów zaciekle zwalczających szyicką sektę.

 

USA podczas wojny w Iraku zachęcały szyitów do powstania przeciwko reżimowi Saddama Husajna. Teraz w Syrii wspierają rebeliantów walczących z szyickim reżimem Baszara Al-Assada. Ameryka marginalizuje na arenie międzynarodowej szyicki Iran i zawiera ścisłe sojusze z sunnicką Arabią Saudyjską, Katarem czy Turcją.Obie sekty islamskie są wrogie wobec kultury zachodniej. Dlaczego więc rząd USA wspiera jedną z nich w walce przeciwko drugiej?

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zarówno na amerykańskich jak i zachodnich uczelniach najczęściej przedstawiany jest islam z punktu widzenia sunnickiego. Można tam spotkać się z twierdzeniami, że szyizm jest heterodoksyjny, skrajnie fanatyczny a spośród szyitów wywodzą się terroryści. Wielu ekspertów ds. Bliskiego Wschodu zachodnich rządów mówi wprost, że szyici to bandyci.

 

Obie sekty walczą ze sobą od 1400 r. i to najczęściej sunnici atakowali szyitów. Ci ostatni często szukali możnych protektorów, którzy zapewniliby im przetrwanie.

 

Uprzedzenia anty-szyickie na Zachodzie były powszechne od dawna. Amerykanie i ich sojusznicy zachodni zawsze byli bardziej skłonni do niemal bezkrytycznej akceptacji Arabii Saudyjskiej, obwiniającej szyitów między nimi za „działania terrorystyczne” w Zatoce Perskiej. Nikt jednak nigdy nie zbadał, czy te zarzuty wobec szyickiego terroryzmu były prawdziwe.

 

Gdy sunnita Saddam Husajn prześladował szyicką większość w kraju, USA milczały. Po wojnie w Kuwejcie prezydent George Bush senior zachęcił Irakijczyków do obalenia Saddama. Iraccy szyici zbuntowali się przeciwko swojemu przywódcy. Kiedy ich bunt został krwawo stłumiony, Stany Zjednoczone nawet nie skrytykowały dyktatora.

 

Przed rozpoczęciem wojny w Iraku, niektórzy amerykańscy urzędnicy wyrażali poważne zastrzeżenia co do amerykańskiej interwencji. Twierdzili, że oznaczać ona będzie wzmocnienie pozycji szyitów i niepotrzebnie USA narażą się swoim sannickim sojusznikom.

 

W tej chwili największym i najpotężniejszym krajem szyickim w świecie muzułmańskim pozostaje Iran. Dlatego szukają w nim schronienia szyici z innych państw. Utrzymania Iranu chce wielu szyitów rozproszonych po świecie, chociaż nie popierają oni obecnego rządu. Wielu z nich chciałoby zmiany władzy, która byłaby prozachodnia.

 

Ekspert ds. bliskowschodnich, Harold Rode uważa, że gdyby udało się ustanowić nowy system władzy w Iranie, który koncentrowałby się na podkreślaniu tożsamości kulturowej a nie religijnej, istniałaby szansa, aby Amerykanie mogli w większym stopniu wpływać na sunnickich „sojuszników”, nie tylko żądając od nich zaprzestania prowadzenia ukrytego dżihadu przeciwko Zachodowi, ale także lepszego traktowania mniejszości szyickiej.

 

Jak na razie to jednak sunnicy sojusznicy Zachodu wykorzystują USA i inne państwa w konflikcie z potężnym wrogiem, jakim dla nich jest Iran.

 

Zdaniem Rode’a USA nie powinny mieszać się w wewnętrzną walkę sekciarską między muzułmanami na Bliskim Wschodzie – sunnici i szyici zabijają się nawzajem w Syrii, Arabii Saudyjskiej, Bahrajnie, Iraku, Afganistanie i Pakistanie.

 

Amerykanie po ewentualnym pokonaniu Iranu i tak będą musieli poradzić sobie z problemem rosnącej w siłę sekty sunnickiej, która potajemnie inicjuje oraz wspiera dżihad i walczy z wartościami świata zachodniego. Saudyjczycy i Katarczycy finansują m.in. wahabitów, organizujących zamachy terrorystyczne.

 

Wielu obserwatorom polityki międzynarodowej nie podoba się wspieranie jednej sekty islamskiej kosztem drugiej. Zdaniem Rode’a, USA i ich sojusznicy z Zachodu, chcąc odciąć się od wewnętrznych waśni na Bliskim Wschodzie, musieliby opracować alternatywne źródła energii i znaleźć nowe metody jej wydobycia w innych częściach świata.

 

 

Źródło: GI, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 295 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram