18 maja 2016

Czy w Agencji Wywiadu działał rosyjski „kret”? „Gazeta Polska” o sprawie katastrofy smoleńskiej

(RIA Novosti archive, image #421316 / Andrey Stenin / CC-BY-SA 3.0 [CC BY-SA 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], via Wikimedia Commons)

Płk Piotr Wroński, były pracownik Agencji Wywiadu, Urzędu Ochrony Państwa i Służby Bezpieczeństwa w rozmowie z „Gazetą Polską” stwierdził, że jego zdaniem „na samej górze Agencji Wywiadu ktoś był kretem, czyli współpracownikiem rosyjskich służb rosyjskich”. Odniósł się również do podniesionej przez ministra Mariusza Kamińskiego historii, gdy polskie służby odesłały do rosyjskiej FSB informatora z wiadomościami dotyczącymi możliwości przeprowadzenia zamachu w Smoleńsku.

 

„Zupełnie nie rozumiem, czemu polskie służby poinformowały o tej wizycie FSB i nie podjęły żadnych działań. To, co zrobiła Agencja, można wytłumaczyć tylko na jeden sposób: do Rosjan popłynął sygnał – my wiemy, odsyłamy wam człowieka, nie bójcie się – stwierdził w rozmowie z „Gazetą Polską” płk Piotr Wroński. Jego zdaniem zachowanie Agencji Wywiadu było tak naprawdę wywieszeniem białej flagi. Oficer podkreślił, że jeśli w AW działa rosyjski „kret”, to służba ta jest w rzeczywistości rozpracowana przez rosyjskie służby.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Według informacji płk. Wrońskiego 12 kwietnia 2010 r. do rezydentur Agencji Wywiadu na wschodzie został rozesłany szyfrogram z centrali, który zakazywał funkcjonariuszom zbierania informacji na tmat katastrofy w Smoleńsku. Służby nie ogłosiły wówczas stanu podwyższonej gotowości. „Ogłoszono za to 11 września 2001 r. i wówczas wszystkich postawiono na nogi, ale nie 10 kwietnia 2010 r. Odkąd zacząłem mówić o tym głośno, wiele pracujących w polskich służbach osób zgłasza się do mnie, mówiąc, że 10 kwietnia 2010 r. chcieli przyjść do pracy. Często nie mieli gdzie. Tak było na przykład w przygranicznych delegaturach AW” – mówił płk Wroński.

 

„Gdybym ja był szefem wywiadu i dostał polecenie, że mam się tą sprawą nie zajmować, to natychmiast podałbym się do dymisji” – podkreślił.

Płk Piotr Wroński to zweryfikowany oficer Służby Bezpieczeństwa, później pracujący w UOP i Agencji Wywiadu.

 

Źródło: tvp.info

KRaj

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram